EM poleca (#18) – Chemia wokół nas – podręcznik

Trzy tomy, 1500 stron, setki ilustracji, wykresów i schematów. Tak wygląda najnowsze wydanie kompleksowego podręcznika do chemii autorstwa kilkorga brytyjskich chemików.

Przyznaję, że z wielką przyjemnością zagłębiłem się w te książki. Ale zacznijmy od autorów, bo są oni bardzo ważni. Uznani specjaliści w swoich dziedzinach, a do tego fachowcy od dydaktyki. Warto powiedzieć, że np. Sir John Holman to były prezes Royal Society of Chemistry, doradca rządu brytyjskiego do spraw edukacji w zakresie STEM (Science-Technology-Engineering-Mathematics). Wielka postać. Jest nie tylko teoretykiem nauczania – sam uczył rozlicznych przedmiotów w szkołach średnich oraz na uczelniach. Można więc uznać, że wie, o czym pisze.

Całość kursu podzielona jest na trzy części. Pierwsza to kurs chemii ogólnej i (częściowo) fizycznej. Mamy tu bardzo jasno wyłożone fundamentalne tematy, począwszy od atomów, przez pisanie równań reakcji chemicznych i proste obliczenia. Dalej autorzy proponują rozdział o zmianach energetycznych w reakcjach chemicznych, stanach skupienia, równowagach reakcji. Wszystko wyjaśnione w bardzo przystępny sposób. Uwagę zwraca dużo świetnie opisanych wykresów, jak też przykładowe zadania z rozwiązaniami. Co ważne, mamy dziesiątki odniesień do chemii, która nas otacza w domu, jak też np. do nowych produktów, np. leków. Dalej mamy wprowadzenie do chemii organicznej. Tu zaczyna się od nazewnictwa i sposobu rysowania wzorów związków organicznych. Dalej już jest klasyka: węglowodory oraz ich pochodne. Co ciekawe, osobny rozdział tego wstępu jest poświęcony związkom z grupą karbonylową. Jako chemik organik powiem: tak, to ma sens.
I gładkie przejście w głąb – do struktury atomu, widm, charakteru elektronu. Oczywiście są też funkcje falowe i orbitale oraz tak lubiana hybrydyzacja.


Tom drugi obejmuje szeroki zakres zagadnień. Zaczyna się od niezwykle ważnej spektroskopii molekularnej, następnie dowiemy się całkiem dużo o chemii analitycznej. I znowu rozdział o spektroskopii, tym razem mas, IR oraz NMR, a dalej o tym, jak się ustala strukturę związku z danych spektroskopowych. W kolejnych rozdziałach wracamy do kwestii energetycznych – poznajemy pojęcia entalpii, entropii oraz entalpii swobodnej – kluczowe zagadnienia chemii fizycznej. Dalej mamy elektrochemię i równowagi fazowe.

Ostatnie dwa rozdziały dotyczą izomerii oraz mechanizmów reakcji organicznych w bardzo nowoczesnym wydaniu. Tematyka organiczna jest kontynuowana w tomie 3. Mamy tam halogenki alkilów i reakcje substytucji i eliminacji, alkeny i alkiny, łącznie z bardzo klarownym omówieniem mechanizmów tych reakcji. Dalej autorzy opisują związki aromatyczne i ich reakcje. Dopełnieniem części organicznej ponownie są związki karbonylowe: aldehydy, ketony, kwasy karboksylowe i estry.
No i pod sam koniec książki wracamy niejako do początków, a więc do chemii nieorganicznej. Od wodoru przez pierwiastki grup s, p, d, łącznie z bardzo ważną chemią koordynacyjną. Nie wiem, co kierowało autorami, że dali to na końcu, a nie w rozdziale o chemii nieorganicznej, ale tego pewnie się nie dowiemy.
Na końcu trzeciego tomu znajdziemy też cenny poradnik matematyczny oraz dodatki: od skrótów i jednostek do wielu cennych danych chemicznych.
Całość naprawdę zachęca do czytania. Druk bardzo przejrzysty, kolorowy, doskonałej jakości. Dawno nie widziałem tak ładnie wydanego podręcznika.

Ale żeby nie było tak słodko – mam nieco uwag. Bardzo dziwi mnie np. stosowanie we wzorach organicznych klasycznych struktur Kekulego (tych z trzema podwójnymi wiązaniami). Od dekad już się ich nie stosuje w poważnych wydawnictwach. W wielu miejscach mamy też pomieszaną starą i nową nomenklaturę. Jest więc znienawidzony przeze mnie ditlenek węgla, a tuż obok występują podchloryny (wg nowej nomenklatury – chlorany(I)).
Mam też uwagę odnośnie do książki jako takiej. Wydawałoby się, że tego typu tomy, liczące ponad 500 stron, powinny być szyte, a nie klejone, oraz posiadać raczej twardą oprawę. Takie książki kupuje się na lata i wykorzystuje dość intensywnie. Obawiam się, że po kilku miesiącach te opasłe tomiska po prostu się rozlecą, a szkoda. Tu wspomnę, że moje stare podręczniki uniwersyteckie nie były tak kolorowe, ale zawsze były szyte i wyposażone w twarde okładki.

No i na sam koniec – tytuł. W polskiej wersji jest to „Chemia wokół nas”. W oryginale „Chemistry3”. Nie rozumiem radosnej twórczości objawiającej się zmianą tytułu. Na rynku tytuł właśnie taki znany jest od początku lat 60. – autorzy: Hulanicki, Sękowski (tak, ten właśnie). Pachnie mi to filmowym „Wirującym seksem”. Do tłumaczenia nie mam specjalnych zastrzeżeń, zrobił je doświadczony zespół chemików z UAM, który przełożył wcześniej wiele podręczników akademickich, w tym kilkutomowe dzieło McMurphy’ego.
Niemniej powiem tak: jeśli ktoś planuje studia chemiczne, farmaceutyczne czy pokrewne, bardzo rekomenduję kupno tego podręcznika. Kosztuje sporo, ale będą to dobrze wydane pieniądze.

Tytuł: Chemia wokół nas

Autorzy: Andrew Burrows, John Holman, Simon Lancaster, Tina Overton, Andrew Parsons

Wydawnictwo Naukowe PWN

ISBN: 978-83-01-23572-7

EM poleca (#17) – „Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu” – Anna Gronczewska

Statystyki zaginięć w Polsce mówią o kilkunastu tysiącach osób rocznie (w tym dzieci). Około 90-95% ludzi się odnajduje, ale kilka procent „zapada się pod ziemię”. Dzisiejsza książkowa rekomendacja to „Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu”. Jest to reportaż, zbiór kilkunastu spraw – zaginięć, jakie wydarzyły się w Polsce w ostatnich kilkudziesięciu latach (najstarsza sprawa to znikniecie dziewczynki w 1975r.). Oczywiście nie ma tu wszystkich przypadków, ale te najbardziej tajemnicze i do dzisiaj nierozwikłane. Okoliczności każdego z przedstawionych zdarzeń są niezwykle i kolejne rozdziały z pewnością wciągną czytelnika, a być może zachęcą do poznania tych historii bliżej i bardziej szczegółowo.

Zaginięcie pięcioosobowej rodziny Bogdańskich, zniknięcie (porwanie?) noworodka ze Szpitala w Kartuzach, zniknięcie staruszki z pielgrzymki do Wilna, nieznane losy dwóch dziennikarek to tylko niektóre z tych smutnych historii. Smutnych, bo żadna nie ma happy endu, a oprócz faktografii poznajemy też historie rodzin, które mierzą się z nieopisanym smutkiem i traumą. Losy rodzin zaginionych osób są potem często tragiczne (to w książce tez znajdziemy).

Autorka przedstawia wiele spraw i myślę, że czytelnicy wśród tych historii odnajdą jakąś bardziej znana w swoich okolicach – taką, którą ludzie żyli i o której się mówiło. Jedna z ukazanych spraw jest mi szczególnie znana. Jako że pochodzę z Zakopanego, to pamiętam dobrze sprawę dwóch zaginionych nastolatek – obie przepadły jak kamień w wodę i mimo dość szeroko zakrojonych poszukiwań (chociaż nie od razu) w okolicach Zakopanego, nigdy nie udało się ustalić co się z nimi stało.

Książka ma dość klasyczną strukturę jeśli chodzi o ten rodzaj reportażu – w pierwszej części pokazane są poszczególne przypadki zaginięć, krótko omówione, w dość skompensowanej formie, co ułatwia „podróż” przez książkę. Druga część to rozmowy z ludźmi, którzy w życiu zawodowym zajmują się zaginięciami, ale na innych poziomach. Mamy więc wywiad z przedstawicielką fundacji ITAKA, powstałej na bazie programu TV „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie” (czy ktoś jeszcze go pamięta?), policjantem z krakowskiego „Archiwum X”, jasnowidzem K. Jackowskim (pomógł przy wielu sprawach zaginięć) oraz M. Fajbusiewiczem (program TV „997”), który w jedną ze spraw był szczególnie zaangażowany. Każda z tych rozmów pokazuje problem zaginięć z innej perspektywy.

Książkę gorąco polecam, jest nieco przygnębiająca, ale zmusza do refleksji. Zarówno tej bardziej filozoficznej, dotyczącej ludzkiego życia i jego ulotności, ale też do tej bardziej przyziemnej, która podsuwa pytanie: jak to możliwe, że przy tych wszystkich zdobyczach techniki i nauki nie potrafimy odnaleźć, czy nawet trafić na jakiś ślad, który pozwoli rozwikłać tajemnice niektórych zaginięć.

Symbol programu „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie” (Wikipedia)

Tytuł: „Zaginieni. Historie ludzi, którzy przepadli bez śladu”

Autor: Anna Gronczewska

Rok: 2024

Wydawnictwo: RM