Patrz też:
Etymologiczna opowieść zimowa. Część 1: Zima i jej kuzyni (i inne części serii)
Etymologie wiosenne
Ten wpis stanowi część cyklu
Etymologiae. O pochodzeniu słów
Tajemnice lata
Idzie lato, po prasłowiańsku *lěto. Ze wszystkich słowiańskich nazw pór roku ta akurat jest najbardziej zagadkowa. O ile *zima i *vesna (które omawiałem tutaj i tutaj) mają nieposzlakowaną etymologię praindoeuropejską, o tyle *lěto jest słowem wyłącznie słowiańskim. Nie ma odpowiednika nawet w językach bałtyjskich, które przeniosły na lato dawną nazwę wiosny (patrz litewskie vasara). Ponieważ nie mamy z czym porównać nazwy słowiańskiej, jej pierwotna forma jest praktycznie nie do ustalenia. Samogłoska *ě może kontynuować indoeuropejskie *ē, *eh1, *oj lub *aj. Odpowiedniki pozasłowiańskie zwykle pozwalają wykluczyć przynajmniej część możliwości, ale kiedy ich nie ma, pozostajemy w rozterce. Nie widać także w samych językach słowiańskich żadnej podstawy słowotwórczej, od której rzeczownik *lěto mógłby pochodzić.1
Trudno wyrokować, czy język praindoeuropejski wyróżniał lato jako odrębną porę roku (co do zimy i wiosny nie ma wątpliwości). Najlepszym kandydatem na pierwotną nazwę lata jest rdzeń *semh2‐, a właściwie nie on sam, tylko wyrazy tworzone od niego, takie jak *sm̥h2‐ero‐s > pragermańskie *sumaraz > angielskie summer, niemieckie Sommer, islandzkie sumar itd. Nie pozostawił on jednak śladów w językach słowiańskich.
Jeśli nie potrafimy wskazać przekonującej etymologii, najuczciwiej jest przyznać się do niewiedzy. To, co wiemy na pewno, sprowadza się do faktu, że język prasłowiański używał słowa *lěto (o nieustalonym pochodzeniu) jako nazwy najcieplejszej pory roku. Dane porównawcze wskazują też, że już w epoce prasłowiańskiej to samo słowo służyło jako określenie całego roku, zanim zastąpiły je w tej funkcji słowa *godъ, *rokъ lub *godina, z których każde obejmowało zasięgiem inną grupę języków słowiańskich (o czym pisałem tutaj). Zastępstwo to dotyczyło jednak głównie liczby pojedynczej. Liczba mnoga *lěta przynajmniej częściowo (a w języku polskim całkowicie) zachowała znaczenie liczby mnogiej od słowa oznaczającego ‘rok’.

W lecie i w leciech, czyli letnie oboczności
Zwróćmy uwagę na odmianę polskiego słowa lato. Miejscownik ma formę lecie. Skąd się wzięła oboczność samogłoskowa a/e? W dialekcie słowiańskim, z którego rozwinęły się języki grupy północno-zachodniej (polski, kaszubski, a także wymarły język połabski i dawne dialekty pomorskie) zaszedł tak zwany „przegłos lechicki”.2 Jednym z jego skutków było to, że prasłowiańska samogłoska *ě (wymawiana wtedy jako napięte [æ]) ulegała zmianie w *a, jeśli następna sylaba wyrazu zawierała samogłoskę tylną.3
Otóż większość przypadków rzeczownika rodzaju nijakiego typu lato miała końcówki sprzyjające przegłosowi (latu, lata itd.), dlatego zmiana *ě > *a zachodziła niemal wszędzie z wyjątkiem miejscownika liczby pojedynczej *lětě > lecie i liczby mnogiej *lětěxъ > staropolskie leciéch. Pierwsza z tych form nadal jest używana, druga – przez analogię do odmiany rodzaju żeńskiego (żona, żonach) przybrała końcówkę ‐ach i straciła przegłos (dziś mówimy w latach). Zachowała się tylko w archaicznym wyrażeniu w leciech ‘w podeszłym wieku’. Brakiem przegłosu odznaczał się też mianownik/biernik liczby podwójnej *lětě > (dwie) lecie (dzisiejsze dwa lata), który jednak wyszedł z użycia z końcem XVI w.
Oboczności spowodowane przegłosem były często zacierane przez działanie analogii. Na przykład dawne wiadro, wiedrze i siano, sienie zostały zastąpione przez wiadro, wiadrze i siano, sianie, w których uogólniono samogłoskę mianownika i pozostałych przypadków z „twardą” końcówką. Jednak wymiana samogłosek zachowała się po dziś dzień w wielu rzeczownikach, zwłaszcza często używanych, dlatego obok mianowników ciasto, miasto, ciało (*těsto, *město, *tělo) mamy miejscowniki cieście, mieście, ciele.4
Takie same warianty powstawały w wyniku procesów słowotwórczych: jeśli od rzeczownika zawierającego *ě urabiano wyraz pochodny za pomocą przyrostka zawierającego prasłowiańską samogłoskę przednią (*i, *ь, *e, *ę, *ě), przegłos nie zachodził. Na przykład przymiotnik od słowa *lěto brzmiał *lětьnъjь lub *lětьnjьjь. Samogłoska drugiej sylaby (jer przedni *ь) uległa z czasem zanikowi, ale zanik ten był późniejszy niż przegłos, dlatego w języku polskim samogłoska pierwszej sylaby pozostała przednia. W dawnej polszczyźnie współwystępowały oba warianty: letni i letny. Pierwszy z nich był jednak kilkakrotnie częstszy i w końcu – przynajmniej w języku ogólnym – wyparł formę oboczną letny, używaną okazyjnie jeszcze w XIX w.5
Letnia woda w letniej rzece
Ponieważ rzeczownik lato mógł oznaczać ciepłą porę roku lub cały rok, przymiotnik także stał się wieloznaczny. W wyrażeniach takich jak pora letnia, letni poranek lub letni ubiór oznacza ‘odnoszący się do lata’ (jako pory roku). Natomiast w złożeniach z liczebnikami lub przymiotnikami (dwuletni, wieloletni) odnosi się do roku jako miary czasu. Miał też dawniej znaczenie zapomniane we współczesnej polszczyźnie: oznaczał kogoś „w leciech”, czyli osobę dorosłą, dojrzałą lub w podeszłym wieku (często z odcieniem znaczeniowym sugerującym stateczność i rozsądek, kojarzone – niekoniecznie słusznie – z siwizną na skroniach). Ślad tego dawnego znaczenia zachował się w przymiotnikach nieletni (czyli niedojrzały) i pełnoletni. Letnie (dojrzałe, w zaawansowanym wieku) mogły być także zwierzęta. Chwalono na przykład zalety „letniego konia”, to jest takiego, który już wydoroślał i wyrósł z narowów.
Kolejne znaczenia przymiotnika letni, letny mogą się wydawać dziwne. Aczkolwiek lato jest najgorętszą porą roku, letnia woda to taka, która nie jest ani zimna, ani ciepła. Specjalnie wspominam o wodzie, bo zwykle używamy słowa letni, opisując właśnie temperaturę wody lub innej cieczy. W sensie przenośnym letni odnosi się też do uczuć lub cech charakteru i oznacza tyle, co ‘obojętny, beznamiętny’.
Skąd się wzięły te znaczenia? Trudno powiedzieć. Występują one głównie w języku polskim. Charakterystyczne skojarzenie z wodą nasuwa myśl, że chodziło pierwotnie o temperaturę naturalnych cieków i zbiorników wody. Podczas letnich upałów rzeki czy jeziora chłodzą (i z pewnością nie sprawiają wrażenia gorących), ale nie są też lodowate. W języku kaszubskim latny to ‘letni’ w sensie ‘dotyczący lata’ (np. latny dzéń), z uogólnionymi skutkami przegłosu, choć w odmianie rzeczownika pozostała oboczność: lato, w lece; natomiast letny to ‘letni’ w sensie ‘ani zimny, ani ciepły’ (letnô wòda). Pierwsza forma nie ma odpowiednika w języku polskim, więc musi być tworem czysto kaszubskim, natomiast druga wygląda na zapożyczenie z polskiego.

Przed laty, ale nie sprzed laty
Dawny narzędnik liczby mnogiej od rzeczownika *lěto brzmiał *lěty, z czego powstało staropolskie laty. Końcówka *‐y występowała ogólnie w tak zwanych tematach na *‐o‐, czyli w większości rzeczowników rodzaju męskiego i nijakiego (narody, przyjacioły, wieki, pióry, skrzydły).6 Utrzymała się ona w języku staropolskim. W niektórych typach odmiany używana była końcówka *‐mi (ludźmi, gośćmi, kośćmi, a także np. synmi, kamieńmi). Natomiast w tematach na *‐a‐ (głównie rodzaju żeńskiego) używano końcówki *‐ami (żonami, nogami).
W późnym średniowieczu powoli zatracało się wyczucie, która końcówka pasuje do której klasy rzeczowników. Końcówki zaczęły zatem konkurować z sobą o każdy rzeczownik. Z początku polegało to głównie na szerzeniu się ‐mi kosztem ‐y/‐i (przyjaciółmi, piórmi), ale u schyłku XVI w. zaczyna się kariera końcówki ‐ami, przenoszonej z rzeczowników typu żona do wszelkich innych typów deklinacyjnych. Po roku 1600 proces ten nabrał rozpędu i wkrótce ‐ami wyparło dawne ‐y/‐i, pozostawiając niewielką liczbę reliktowych przypadków z ‐mi (końmi, liśćmi, przyjaciółmi, kośćmi, nićmi). W niektórych rzeczownikach nadal utrzymują się wahania (np. gwoźdźmi, gałęźmi, dłońmi ~ gwoździami, gałęziami, dłoniami).7
Rzeczownik lato także podlegał tym zmianom i dziś zwykłą formą narzędnika jest latami. Ponieważ jednak różne wyrażenia z narzędnikiem laty ulegały dawniej leksykalizacji, czyli utrwalały się jako samodzielne jednostki słownikowe, powstała niewielka nisza ekologiczna, w której forma laty mogła przeżyć do naszych czasów. Mówimy na przykład dawnymi laty, ostatnimi laty, przed laty, a także z liczebnikami: przed dwoma laty, przed stu laty, przed wieloma laty. Nie zawsze są to archaizmy autentyczne w każdym calu, bo po staropolsku nie mówiło się na przykład przed dwoma laty, tylko przed dwiema latoma (z konsekwentnie dodawanymi końcówkami liczby podwójnej), i nie przed stu laty, tylko przed stem lat.8
Poeci XVIII i XIX w. nieraz przesadzali, próbując naśladować język starszej literatury. Na wzór prawdziwych narzędników liczby mnogiej, zakonserwowanych w skostniałych wyrażeniach (dawnymi czasy, innymi słowy), tworzono archaizujące formy niby-staropolskie, często na potrzeby rymu (np. pod ciemnemi jodły w Królu-Duchu Słowackiego). Forma laty kojarzy się dziś z językiem książkowym, nieco dostojnym. Stąd pokusa, żeby w stylu oficjalnym używać jej także tam, gdzie nie ma ona uzasadnienia historycznego.9 Współczesny użytkownik polszczyzny nie odczuwa narzędnikowej funkcji końcówki ‐y, a tylko jej nacechowanie stylistyczne, może więc nie mieć oporów przed przenoszeniem jej na przykład do dopełniacza: od wielu laty, sprzed laty, albo do biernika: przez długie laty. Są to konstrukcje błędne, pozbawione oparcia w tradycji językowej, niemniej jednak spotykane nagminnie.
Kilka drobiazgów na zakończenie
Lato zachowało znaczenie ‘rok’ w złożeniach takich jak latopis ‘kronika, rocznik’ (termin zapożyczony z języka staro-wschodnio-słowiańskiego) albo latorośl (po staropolsku także latorość) ‘pęd jednoroczny’ (a metaforycznie ‘dziecko, potomek’). Staropolski przysłówek latosie (pochodzący od wyrażenia lato sie ‘to lato’ = ‘ten rok’), dziś znany w skróconej wersji latoś, oznaczał ‘w tym roku’.10 Utworzono od niego przymiotnik latosi ‘tegoroczny’, a jego odpowiednik zaprzeczony, nielatosi, przybrał znaczenie ‘przebiegły, doświadczony’ (dosłownie: nie urodzony w tym roku). Jeszcze w XVII w. Nowy Rok nazywano powszechnie Nowym Latem.
Granice między porami roku są oczywiście umowne. Przyjmuje się, że lato kalendarzowe zaczyna się od przesilenia letniego 22 (kiedy dzień jest najdłuższy, a noc najkrótsza), a kończy się, gdy osiągamy punkt równonocy jesiennej. Ponieważ orbita Ziemi nie jest idealnym okręgiem, ale elipsą, po której Ziemia porusza się wokół Słońca ze zmienną prędkością, lato jest na półkuli północnej nieco dłuższe niż pozostałe pory roku, a w szczególności – średnio o 4 doby i 15 godzin dłuższe niż zima.11 To dobra wiadomość dla tych, którzy lubią lato.
Przypisy
- Nie oznacza to, że językoznawcy nie próbują ustalić etymologii lata. Jednak wszystkie dotychczasowe propozycje są czysto spekulatywne i sprowadzają się do wyszukiwania izolowanych przykładów podobnych słów o semantyce mogącej się kojarzyć z latem. ↩︎
- W językach grupy lechickiej zachodziły przegłosy (zmiany barwy samogłosek) różnego rodzaju. Wspominałem o nich przy innej okazji. (Patrz też tutaj). ↩︎
- Mimo przegłosu *ě > *a poprzedzająca spółgłoska pozostawała zmiękczona, dlatego mamy lato i ciasto, a nie *łato i *tasto. ↩︎
- Podobne oboczności na miejscu dawnego *ě widzimy także w rodzaju żeńskim i męskim, np. gwiazda, obiad, sąsiad, ale gwieździe, obiedzie, sąsiedzie. I tutaj także spotykamy częste wyrównania analogiczne, np. bieda, biedzie zamiast dawnego biada, biedzie (słowo biada zachowało się tylko w funkcji wykrzyknika). ↩︎
- Słownik języka polskiego pod redakcją Stanisława Szobera z 1948 r. ostrzegał, że poprawnie mówi się letni, a nie letny. Nie musiałby ostrzegać, gdyby forma letny była wówczas całkiem zapomniana. ↩︎
- Po spółgłoskach k i g słowiańskie *y rozwinęło się w polskie i, np. *vorgy, *bogy, *věky, *vьlky > wrogi, bogi, wieki, wilki. ↩︎
- Sukces tej końcówki można wyjaśnić jako skumulowany skutek działania dwóch czynników. Po pierwsze – deklinacja, z której pochodzi, obejmuje ogromną liczbę rzeczowników (nie tylko żeńskich, bo należą do niej także takie rzeczowniki rodzaju męskiego takie jak wojewoda czy zwycięzca). Po drugie – jest ona przejrzysta i jednoznaczna (nie występuje w innych formach rzzeczowniak niż narzędnik liczby mnogiej, czego nie można powiedzieć o ‐y/‐i). ↩︎
- Dlaczego? Można sprawdzić tutaj. ↩︎
- Jak mówił Rappaport w sławnym skeczu „Sęk”: „Staropolszczyznę się mnie zachciało!” ↩︎
- Szczegóły dotyczące zaimka sie: Naukowo do siego roku. ↩︎
- Po szczegóły odsyłam Czytelników do innego wpisu. ↩︎
Opis ilustracji
Ilustracja w nagłówku. Tak zwany Trójkąt Letni, czyli asteryzm utworzony przez trzy bardzo jasne gwiazdy dobrze widoczne wysoko na niebie w letnie noce na półkuli północnej. Są to Wega (alfa Lutni), Deneb (alfa Łabędzia) i Altair (alfa Orła). Foto: A. Fujii. Źródło: ESA/Hubble (licencja CC BY 4.0).
Ryc. 1. Giuseppe Arcimboldo, Lato (1563) z cyklu Cztery pory roku. Kunsthistorisches Museum, Wiedeń. Źródło: Wikipedia (domena publiczna).
Ryc. 2. Letnia woda w letnim jeziorze. Jezioro Kołatkowskie/Stęszewskie, Tuczno (gm. Pobiedziska), Wielkopolska. Foto: Piotr Gąsiorowski 2024 (licencja CC BY-SA 4.0).