Uwaga, barszcz! Suplement: O szczecinie i Szczecinie

Pozostałe części cyklu
1. Kosmata roślina
2. Inwazja olbrzymów i zemsta Stalina

Ten wpis jest także częścią cyklu: Etymologiae. O pochodzeniu słów

Opowiadając o genezie nazwy rośliny barszcz (prasłowiańskie *bъrščь < *bъrstjь < indoeuropejskie *bhr̥sti- + *-o-) wspomniałem o pokrewnym słowie germańskim, *burstiz ‘włosek, szczecina’ (zwykle rodzaju żeńskiego). Stąd mamy staronordyjskie burst o tym samym znaczeniu oraz rodzinę słów pokrewnych, w tym bursti ‘szczecina, szczotka’ (rodzaju męskiego). Końcowe -i w tym przypadku oznacza przynależność do pragermańskiej  deklinacji z sufiksem nosowym *-an-. Mniejsza o szczegóły techniczne, ale warto wiedzieć, że ten sam formant był często używany w imionach osobowych o charakterze przydomków lub zdrobnień; stąd liczne imiona dawnych Skandynawów zakończone na -i. Przymiotnik svartr oznaczał ‘czarny’, ale z końcówką -i, jako Svarti, zmieniał się w przydomek określający np. bruneta lub mężczyznę o ogorzałej cerze. Łatwo sobie wyobrazić, że w epoce wikingów jakiś osobnik o fryzurze bądź brodzie przywodzącej na myśl szczotkę lub szczecinę przezywany był Bursti. Nie trzeba nawet nadużywać wyobraźni, bo taki przydomek jest faktycznie poświadczony w tekstach staroislandzkich.1

Związek etymologiczny słów oznaczających szczecinę i szczotkę nie powinien nas dziwić, bo występuje oczywiście także w językach słowiańskich. Mamy mianowicie słowiańskie słowo *ščetь ‘szczeć’, oznaczające mniej więcej to samo, co *ščetina, z tą tylko różnicą, że to drugie słowo zawiera  formant tworzący nazwy zbiorowości, a zatem ma wyrazistsze znaczenie kolektywne (nie pojedyncze włoski, ale ich nagromadzenie). Dodatkowo w języku polskim szczeć występuje od XV w. jako nazwa kłującej rośliny z rodziny przewiertniowatych (rodzaj Dipsacus, zob. ryc. 1). Pokrewnym słowem jest *ščetъka ‘szczotka’; jest ono udokumentowane najlepiej właśnie w tej formie, z formantem zdrabniającym, zdrobnienie zakłada jednak istnienie formy niezdrobniałej *ščeta o tym samym lub podobnym znaczeniu – starszej, choć słabiej poświadczonej.

Początkowe *šč- w tej rodzinie słów widzimy w językach wschodniosłowiańskich (np. rosyjskie ščetína, ščótka), zachodniosłowiańskich (np. czeskie štět, štětina, štětka) i w słoweńskim. Natomiast w grupach dialektalnych serbsko-chorwackiej i bułgarsko-macedońskiej widzimy warianty z nagłosowym *č- (np. serbsko-chorwackie četina ‘igliwie’, četka ‘szczotka’). Głębsza historia prasłowiańskiego rdzenia *(š)čet- jest niejasna, nie wiemy nawet, z jakiego okresu pochodzi oboczność widoczna w nagłosie; oczywiste jest natomiast, że znaczeniowo *(š)čet- odpowiada dokładnie germańskiemu *burst- i mimo różnego pochodzenia tworzy bardzo podobną pod względem semantycznym rodzinę słów, odnoszących się do rozmaitych rzeczy nastroszonych i kłujących, przypominających zwierzęcą szczecinę albo z niej wykonanych.

Ryc. 1.

Dzisiejsza samogłoska [ɔ] w słowie szczotka wywodzi się z dawnego *e, które na obszarze dialektów polsko-pomorskich (ale nie w wymarłym języku połabskim) przechodziło w *o przed spółgłoską przedniojęzykową, pod warunkiem że następna sylaba zawierała samogłoskę tylną (czyli przed „twardym” *t, *d, *s, *z, *n, *l, *r). Ta zmiana, zwana przegłosem polskim, nie zachodziła przed spółgłoskami, po których następowała samogłoska przednia. Dlatego pierwotnie w języku polskim celownik/miejscownik od rzeczowników siostra, żona (z prasłowiańskiego *sestra, *žena) brzmiał siestrze, żenie, z zachowanym pierwotnym *e (prasłowiańskie *sestrě, *ženě). Współczesne formy siostrze, żonie są wynikiem działania analogii gramatycznej, skłaniającej użytkowników języka do wyrównania systemu odmiany przez uogólnienie jednej z form obocznych. Z XV w. znamy też przymiotniki dzierżawcze siestrzyn ‘należący do siostry’ i żenin ‘należący do żony’ z historycznie regularnym brakiem przegłosu (prasłowiańskie *sestrinъ, *ženinъ).

Przypuśćmy, że ponad tysiąc lat temu gdzieś na Pomorzu Zachodnim żył sobie lokalny wódz słynący z zarostu lub fryzury, którym zawdzięczał przydomek *Ščeta albo *Ščota (w wersji polskiej byłoby Szczota, ale można mieć wątpliwości, czy przegłos typu polskiego sięgał tak daleko na zachód). Niezależnie od brzmienia formy mianownika celownik i miejscownik brzmiały *Ščete (Sczczecie), a przymiotnik dzierżawczy − *Ščetinъ (Szczecin) ‘należący do Szczoty’.2 Gród (*gъrdъ zgodnie z pomorskim rozwojem fonetycznym opisanym tutaj) zbudowany lub przejęty przez Szczetę (lub być może Szczotę)  nazywano *Ščetinъ gъrdъ (Szczecin gard), albo po prostu *Ščetinъ (Szczecin) z pominięciem rzeczownika domyślnego.3 Jak to często bywa w przypadku nazw miejscowych pochodzenia przymiotnikowego, rodzaj gramatyczny mógł się wahać, co widać w  kaszubskim Szczecëno (rodzaju nijakiego).4

Ryc. 2.

Spróbujmy dokonać przekładu tej nazwy na język staroislandzki. Szczeta/Szczota to Bursti, a dopełniacz od tego imienia brzmiał Bursta.5 Gród/gard to staroislandzkie borg (z pragermańskiego *burg-). Podsumowując: dokładnym staroislandzkim odpowiednikiem wyrażenia *Ščetinъ gъrdъ byłoby Bursta borg. Dokładnie taka nazwa (Burstaborg) pojawia w islandzkiej Knýtlinga saga (Sadze o potomkach Knuta), relacjonującej dzieje królów duńskich od X do XII w., a odnosi się do jednego z grodów w kraju Wendów (Vinðland), nad którymi ustanowił swoją raczej symboliczną i niezbyt trwałą zwierzchność król Waldemar II. Etymologię tę wzmacnia fakt, że innym zachodniopomorskim grodem wymienionym w sadze był Steinborg ‘kamienny gród’, co z kolei wygląda na islandzką kalkę nazwy Kamień (Pomorski). Co prawda w źródłach duńskich Szczecin i Kamień występują niemal wyłącznie pod nazwami słowiańskimi (Stetin, Camin). Trudno po ośmiu wiekach odgadnąć, dlaczego kronikarz islandzki posłużył się odpowiednikami skandynawskimi. Być może w tradycji poetyckiej przetrwało dwujęzyczne nazewnictwo z czasów, gdy w okolicy działały wikińskie emporia (jak na poły legendarny Jómsborg). W każdym razie taka podwójna zbieżność raczej nie jest dziełem przypadku.

Przypisy

  1. Ponadto imię Gullinbursti ‘mający złotą szczecinę’ nosił mityczny dzik, towarzysz boga Freja. ↩︎
  2. W czasach, o których mówimy, samogłoski *ь i *ъ (tzw. jery, o których więcej można przeczytać tutaj) były jeszcze wymawiane we wszystkich pozycjach, także na końcu wyrazu. ↩︎
  3. W przypadku imion (zdrobnień, przydomków) zakończonych na -a (także męskich, których było wiele) odosobowe nazwy miejscowości regularnie kończyły się na -in: Boguta, Jarota, Kita, Chwalęta Bogucin, Jarocin, Kicin, Chwalęcin/Falęcin. ↩︎
  4. Rodzaj zależał od tego, jaki był pominięty rzeczownik domyślny. Mogło to być np. *město ‘miejsce, lokalizacja’, zob. współczesne polskie miasto i pochodzące od niego miejsce < mieśćce < *městьce. ↩︎
  5. Odmiana rzeczowników męskich zakończonych na -i była w staroislandzkim banalnie łatwa: wszystkie przypadki prócz mianownika miały w liczbie pojedynczej końcówkę -a. ↩︎

Opis ilustracji

Ryc. 1. Szczeć pospolita (Dipsacus fullonum), Owińska (Wielkopolska). Foto: Piotr Gąsiorowski 2022 (licencja CC BY-SA 4.0).
Ryc. 2. Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie, zbudowany na miejscu dawnej osady słowiańskiej istniejącej od VIII w., a następnie rozbudowanej w gród obronny. Założyli ją prawdopodobnie Wkrzanie, wschodni odłam ludu Wieletów. Foto: Kapitel 2021. Źródło: Wikimedia (licencja CC BY-SA 4.0).