a łysienie i najlepsze sposoby na utratę włosów.
Utrata włosów to kolejna przypadłość, która towarzyszy nam od zawsze. Rozróżniamy kilka różnych typów łysienia:
Łysienie androgenowe, na które cierpią mężczyźni oraz kobiety. Ten typ łysienia związany jest z obciążeniami genetycznymi i uaktywnia się szczególnie przy spowodowanym chorobą lub przyjmowaniem antykoncepcji hormonalnej wysokim stężeniu androgenów, czyli hormonów płciowych o działaniu maskulinizującym, do których należą testosteron, dihydrotestosteron, androstendion i dehydroepiandrostendion. U mężczyzn zwykle tworzą się zakola, a u kobiet łysienie androgenowe postępuje od czubka głowy.
Łysienie anagenowe i telogenowe to dwa rodzaje łysienia związane z zaburzeniami wzrostu włosa: odpowiednio zbyt mocno skróconą fazą wzrostu i nadmiarem włosów w fazie spoczynku. Do tych rodzajów łysienia przyczyniają się chemioterapia, radioterapia, hormony lub niektóre leki.
Łysienie plackowate może być trwałe lub przemijające, ale nie znamy jego dokładnych przyczyn. Włosy wypadają „plackami”, czasami odrastają, jednak w ciężkiej postaci zaburzenie może objąć również brwi i rzęsy oraz inne części ciała, a włosy nigdy nie odrosną.
Łysienie bliznowaciejące pierwotne (np. po urazie) i wtórne (choroba, kwestie hormonalne) to zaburzenie wiążące się z całkowitą utratą mieszków włosowych, które zastępuje bliznowaciejąca tkanka uniemożliwiająca wzrost nowych włosów.
A co na to starożytni Egipcjanie? Według papirusu Ebersa na łysienie zalecano głównie pomady z najprzeróżniejszych olejów i dodatków, takich jak ośle kopyta, psie pazury czy pestki daktyli.
Wiele przepisów na pomady ma medyczny sens: masowanie okolicy mieszków ciepłymi olejkami i wyciągami roślinnymi mogło rzeczywiście pobudzać w niektórych rodzajach łysienia wzrost nowych włosów, ale oczywiście niektóre porady mogą wydawać się dzisiaj kuriozalne, jak mieszanka tłuszczu lwa, hipopotama, krokodyla, kota, węża i kozy…

Do popularnych składników należały też atrament/tusz (wspominałam o ich magicznych właściwościach w części 2), krew cielęca, jaszczurki smażone w oleju, ptasia krew, suszone żaby macerowane w oleju, psie genitalia i odbyt ośli moczony w ciepłym oleju z dodatkiem opium.
W przypadku łysienia plackowatego dokładano modlitwy, a na skórę głowy nakładano cebulę (przypomnę, że cebula w starożytnym Egipcie była przedmiotem kultu), miód i alabaster.
Odważylibyście się spróbować?