Prawem i lewem. Część 3: Świat oczyma istoty asymetrycznej

Inne wpisy w tej serii
Część 1. Prawo, czyli kierunek właściwy
Część 2. Lewo, czyli kierunek podejrzany

Złamana symetria ręczności

Według współczesnych danych prawie 90% ludzi woli używać prawej ręki do czynności manualnych wymagających precyzji i zręczności. Nieco ponad 10% woli używać lewej ręki. Margines niepewności wynika z kilku względów: po pierwsze – spotykanej wciąż nietolerancji, wskutek której część ludzi ukrywa swoją skłonność do leworęczności; po drugie – faktu, że mniej więcej 1% ludzkości równie biegle posługuje się prawą i lewą ręką; po trzecie wreszcie – istnienia leworęczności częściowej, dotyczącej tylko niektórych typów czynności precyzyjnych. Zdjęcie w nagłówku pokazuje wizerunki dłoni ludzkich u wejścia do systemu jaskiń Cueva de las Manos (‘Jaskini Dłoni’) w argentyńskiej prowincji Santa Cruz. Jaskinie te były użytkowane przez ludzi przez wiele tysięcy lat. Zarysy dłoni (odciski lub negatywy) powstały ok. 7 tys. lat temu. Negatywy wykonywano, przyciskając dłoń do skały i wydmuchując barwnik przez kościaną rurkę. Około 96% spośród niemal tysiąca negatywów to dłonie lewe (prawa dłoń artysty zajęta była operowaniem rurką). Świadczy to o tym, że podobnie jak we współczesnych społeczeństwach, wśród ówczesnej ludności Ameryki Południowej dominowała praworęczność.

Nie jest jasne, dlaczego jesteśmy głównie praworęczni, ale ma to niewątpliwy związek z występującą u naszego gatunku lateralizacją funkcji mózgu, czyli „podziału pracy” między lewą i prawą półkulę. Istnieją pewne subtelne zależności między prawo- lub leworęcznością (nazwijmy je ogólnie „ręcznością”) a anatomiczną asymetrią mózgu.1 Nie wydaje się jednak, żeby ręczność była w prosty sposób determinowana przez zawartość naszego genomu. Badania wskazują, że leworęczność zależy od skumulowanego wpływu czynników genetycznych (chodzi o allele wielu genów, w dużej części zidentyfikowanych) w nie więcej niż 20–25%. Możliwe, że jakąś rolę odgrywa epigenetyka albo po prostu przypadkowe zaburzenie procesów rozwojowych („przełączenie znaku”) na wczesnym etapie kształtowania się układu nerwowego.

Pierwsze oznaki ręczności ujawniają się już u piętnastotygodniowych płodów. Na przykład skłonność do ssania lewego kciuka (zwłaszcza u chłopców) wykazuje wyraźną korelację z postnatalnym rozwojem leworęczności. Leworęczność jest w stopniu statystycznie uchwytnym skorelowana z płcią (mężczyźni bywają leworęczni nieco częściej niż kobiety), niską wagą urodzeniową i niekarmieniem noworodka piersią, ale nie bardzo wiadomo, jakie związki przyczynowo-skutkowe ukrywają się za tymi korelacjami.

Zwierzęta dwubocznie (a)symetryczne

Człowiek – wraz z pozostałym strunowcami – należy do zwierząt dwubocznie symetrycznych (Bilateria). Niemal u wszystkich z nich przód ciała różni się od tyłu, a strona grzbietowa od brzusznej, natomiast strona lewa stanowi zwierciadlane odbicie prawej. Symetria ta jest jednak tylko przybliżona. Na przykład serce ludzkie położone jest w zasadzie pośrodku klatki piersiowej, za mostkiem, ale jego koniuszek skierowany jest ukośnie na lewo. Lewa komora i przedsionek są przy tym większe niż ich prawe odpowiedniki. Lewe płuco jest w związku z tym nieco mniejsze od prawego i posiada wgłębienie, w którym mieści się główna część masy serca. Z kolei wątroba leży w prawej części jamy brzusznej. Stan „lustrzany”, z sercem skierowanym w prawo i wątrobą po lewej stronie ciała, występuje bardzo rzadko, mniej więcej u jednego człowieka na tysiąc.

Podobne „złamane symetrie” występują powszechnie. Dobrym przykładem jest skrętność asymetrycznie zwiniętych muszli ślimaków.2 Ponad 90% spośród ok. 70 tysięcy współczesnych gatunków ślimaków ma muszle prawoskrętne (i związaną z tym asymetrię anatomii wewnętrznej), ale możliwe są mutacje odwracające znak chiralności, poczynając od wczesnych etapów rozwoju embrionalnego. U wielu gatunków zdarzają się pojedyncze przypadki „ślimaków lustrzanych” o muszli lewoskrętnej, zwykle niezdolnych do reprodukcji z powodu niedopasowania anatomicznego (genitalia położone po niewłaściwej stronie). Zdarza się też, że powstaje cała lewoskrętna populacja izolowana reprodukcyjnie od reszty gatunku. W bardzo rzadkich przypadkach różnica skrętności nie powoduje powstania bariery rozrodczej i gatunek składa się z mieszanki osobników prawo‐ i lewoskrętnych. Istnieją też całe gatunki, rodzaje i rodziny w całości albo w większości lewoskrętne.

Prawoskrętność jako taka nie daje w porównaniu z lewoskrętnością żadnej przewagi ewolucyjnej. Po prostu tak się składa, że przodek wszystkich ślimaków był prawoskrętny, a anatomia i choreografia ślimaczego seksu preferują populacje jednolite pod tym względem. Prawoskrętność to zatem stan pierwotny (dowodzą tego skamieniałości najstarszych ślimaków z późnego kambru, ok. 500 mln lat temu), ale „przełączenie się” na lewoskrętność w niektórych liniach rodowych ślimaków nastąpiło wielokrotnie wskutek niezależnie zachodzących mutacji.

Ryc. 1.

Dzięki naturalnej asymetrii ciała nie jest nam wszystko jedno, która strona jest lewa, a która prawa. Nie powinno to mieć większego znaczenia w świecie, którego fizyka w zasadzie nie rozróżnia stron i nie faworyzuje żadnej z nich. Mówię „w zasadzie”, bo na poziomie subatomowym oddziaływania słabe rozróżniają skrętność cząstek elementarnych (definiowaną za pomocą ich spinu). Ma to wielkie znaczenie dla podstaw fizyki (stąd dwa Noble za odkrycie różnych form łamania symetrii w oddziaływaniach słabych), ale nie manifestuje się jawnie w skali, do której przyzwyczaiło nas życie codzienne.3 Tak jak prawoskrętność muszli ślimaków, praworęczność człowieka jest „zamrożonym przypadkiem” ewolucyjnym, dopuszczającym istnienie równie losowych wyjątków. Tak się też szczęśliwie składa, że w odróżnieniu od „lustrzanych ślimaków” ludzie leworęczni nie są izolowani rozrodczo od praworęcznych. Nie mają też serc po prawej stronie ani wątroby po lewej (a w każdym razie nie częściej niż praworęczni).

Dyskryminacja leworęcznych

Kulturowe przesądy dotyczące leworęczności wynikają z tego, że leworęczni stanowią mniejszość, a zatem to oni, a nie praworęczni, są „inni”.4 Być może obawiano się tej inności także z całkiem praktycznych powodów. Wiadomo na przykład, że leworęczni szermierze mają przewagę nad praworęcznymi. Wynika to przynajmniej częściowo stąd, że 90% potencjalnych adwersarzy szermierza leworęcznego jest praworęczna, zatem już podczas treningów uczą się walczyć głównie z przeciwnikami o odwrotnej ręczności, natomiast praworęczni nie są dostatecznie przygotowani na „zażywanie z mańki” (patrz poprzedni odcinek cyklu). Współcześnie wśród osób uprawiających szermierkę leworęczność jest nadreprezentowana, a w jeszcze większym stopniu dotyczy tu medalistów w tej grupie dyscyplin. Efekt „przewagi mniejszości” znany był już setki lat temu, a zapewne w czasach, gdy walczyło się głównie z użyciem broni siecznej, leworęczni lub oburęczni wojownicy mogli budzić uzasadniony lęk.

W wielu kulturach prawa i lewa ręka mają trwale przypisane funkcje. Prawa ręka służy do czynności „czystych” (jak jedzenie, pisanie lub rysowanie, witanie się), a lewa do „nieczystych” (jak oddawanie moczu lub podcieranie się), a zatem zostaje objęta społecznym tabu. Uważa się często, że lewą ręką nieporęcznie jest pisać, jeśli dany system pisma preferuje kierunek pisania od lewej do prawej, aczkolwiek tam, gdzie pisze się od prawej do lewej, jakoś nie uznaje się tego za argument na rzecz leworęczności. Społeczeństwo uznające lewą rękę za nieczystą nie przyjmuje do wiadomości istnienia indywidualnych różnic. Jeśli dziecko wykazuje leworęczność, rodzina i nauczyciele są zaniepokojeni tą „anomalią” i zmuszają dziecko do trzymania łyżki, pałeczek lub przyrządów do pisania prawą ręką.

Oczywiście wytrwały trening poparty karami w rodzaju „dawania po łapach” zwykle jest w stanie doprowadzić do wykształcenia się pozornej praworęczności, czyli biegłego wykonywania wybranych czynności prawą ręką przez osobę z natury leworęczną, ale takie utrudnianie życia i związane z tym stresy i lęki niczemu nie służą i nie mają nawet cienia racjonalnych podstaw.5 Liczne rodzaje narzędzi i sprzętów – od zegarków do gitar i kijów golfowych – są asymetryczne i w większości przystosowane do używania przez osoby praworęczne, ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ok. 10% z nich produkować w wersji dla leworęcznych (i wielu producentów rzeczywiście tak robi).

W Azji Południowej (np. w Chinach, Japonii, Korei, Wietnamie czy Indiach), ale także np. w Meksyku odsetek osób leworęcznych jest 2–5 razy niższy niż w Europie Zachodniej, USA lub Kanadzie, gdzie leworęczność jest w pełni tolerowana od kilku pokoleń (mniej więcej od lat sześćdziesiątych XX w.). Nie jest to skutek odmienności biologicznej różnych populacji, tylko wymuszania praworęczności pod wpływem tradycyjnego uprzedzenia. Świadczy o tym fakt, że np. w społecznościach imigrantów z krajów nietolerujących leworęczności w krajach, gdzie nie stanowi ona tabu, w kolejnych pokoleniach odsetek osób leworęcznych szybko osiąga średnią światową.

Ryc. 2.

Kto co trzymał w której ręce i dylemat Puchatka

Wielu sławnych ludzi (jak Leonardo da Vinci czy Charlie Chaplin) było leworęcznych, choć w internecie krąży mnóstwo niepopartych dowodami miejskich mitów na ten temat. Na przykład nic nie świadczy o tym, żeby Albert Einstein był leworęczny: na wszystkich zdjęciach pokazujących go, gdy pisze lub gra na skrzypcach, trzyma pióro, kredę lub smyczek w prawej ręce.6 To samo dotyczy Pabla Picassa, Marii Skłodowskiej-Curie, Marka Twaina, Karola Darwina, Benjamina Franklina, Izaaka Newtona itd. Oczywiście istnieje spore prawdopodobieństwo, że były wśród nich osoby „wyleczone” z leworęczności przez nietolerancyjne otoczenie, choć takie przypuszczenie tym trudniej zweryfikować, im głębiej sięgamy w przeszłość. Według wiarygodnych informacji królowa Wiktoria pisała prawą ręką, ale rysowała i malowała lewą. Podobnie Krzysztof Penderecki pisał prawą, ale batutę trzymał w lewej. O tym, że był z natury leworęczny, wiemy od niego samego.

Część ludzi nie ma najmniejszego kłopotu z odpowiedzią na pytanie, która ręka lub strona jest prawa, a która lewa, i natychmiast poprawnie reaguje na polecenia typu „skręć w lewo”. Inni muszą się dłużej zastanowić, co ilustruje przykład Kubusia Puchatka:

Puchatek spojrzał na swe obydwie łapki. Wiedział, że jedna z nich jest prawa, i wiedział jeszcze, że kiedy się już ustaliło, która z nich jest prawa, to druga była lewą, ale nigdy nie wiedział, jak zacząć.


A. A. Milne (1928), Chatka Puchatka (przekład Ireny Tuwim)

Dylemat Puchatka niekoniecznie wynika z bycia Misiem o Bardzo Małym Rozumku. Dotyczy wielu ludzi o inteligencji niewątpliwie ponadprzeciętnej i o dowolnej ręczności. Przyznawali się do niego między innymi Zygmunt Freud, wspomniany wyżej Krzysztof Penderecki, a także genialny fizyk Richard Feynman. Ten ostatni w razie wątpliwości zerkał na grzbiety swoich dłoni: pamiętał bowiem, że lewa jest ta, na której ma niewielkie znamię.7 Osoby dotknięte częściową niewrażliwością na biologiczne złamanie symetrii nie mają się czego wstydzić w takim towarzystwie.

Świat zewnętrzny nie podpowiada nam, która strona jest lewa, a która prawa. Oczywiście istnieją asymetrie lokalne. Na przykład na półkuli północnej, patrząc na tę część nieba, po której pozornie wędruje Słońce, możemy zdefiniować stronę lewą jaką tę, po której Słońce wschodzi, a prawą jako tę, gdzie zachodzi – wiemy to już z poprzednich odcinków cyklu. Ale na półkuli południowej słońce wschodzi po prawej, a zachodzi po lewej. Z astronomicznego punktu widzenia jest to globalnie symetria doskonała, ponieważ żadna półkula Ziemi nie jest uprzywilejowana.

Lewica i prawica polityczna, czyli w kupie raźniej

Skąd wzięły się terminy „lewica” i „prawica” jako określenia orientacji politycznych? O dziwo, nie mają związku z tradycyjną symboliką rąk i stron ciała. Stanowią kolejny przykład spontanicznego złamania symetrii. W czerwcu 1789 r., podczas wzbierającej rewolucji, w Paryżu zaczęło się organizować Zgromadzenie Narodowe. Poglądy jego członków stanowiły szerokie spektrum. Z jednej strony – radykałowie domagający się reform prowadzących do równości społecznej i ekonomicznej, zniesienia przywilejów stanowych, a nawet likwidacji samej monarchii i zastąpienia jej republiką. Z drugiej – konserwatyści domagający się zachowania monarchii, przywilejów arystokracji, królewskiego prawa weta i ogólnie „starego porządku”. Wśród reformatorów dominował trzeci stan (czyli „gminy”), ale przyłączały się do niego także niższe warstwy kleru i liberalna szlachta. Konserwatystom przewodziła arystokracja i wyższe duchowieństwo. Istniało też centrum, czyli zwolennicy monarchii konstytucyjnej z dwuizbowym parlamentem w stylu brytyjskim.

Członkowie Zgromadzenia, których było początkowo ponad tysiąc, szybko zaczęli się orientować, komu bliżej do którego stronnictwa. Obrady były burzliwe, prowadzone przy akompaniamencie okrzyków i miotanych obelg; rękoczyny wisiały w powietrzu. Każdy czuł się raźniej w otoczeniu osób o zbliżonych poglądach. Dlatego tłum zaczął się polaryzować. Reformatorzy skupili się po lewej stronie przewodniczącego Zgromadzenia, konserwatyści po prawej. Dlaczego akurat tak? A dlaczego nie? Równie dobrze mogli byli zamienić się miejscami. Jednak siła przyzwyczajenia wywiera na ludzi duży wpływ i podczas kolejnych obrad każdy już znał swoje miejsce. Zwyczaj ten utrzymał się także po rozwiązaniu Zgromadzenia Narodowego i zastąpieniu go w 1791 r. przez Zgromadzenie Prawodawcze. Zwolennicy radykalnych reform znów znaleźli się na lewo od przewodniczącego. Po prawej skupili się obrońcy króla i uchwalonej właśnie konstytucji, a środek zajęli umiarkowani rewolucjoniści, zwykle ciążący ku reformatorom, ale popierający także część propozycji konserwatystów.

Wówczas używano już terminów gauche ‘lewica’ i droite ‘prawica’ na określenie kontrastujących z sobą wyraziście partii. Terminologia ta utrwaliła się na tyle, że przetrwała kolejne burze dziejowe i została skopiowana przez inne języki niezależnie o tego, kto siedzi po której stronie parlamentu. Jeśli chodzi o Polskę, w obecnym Sejmie miejsca na lewo od fotela marszałka zajmują partie deklarujące się jako lewicowe oraz Koalicja Obywatelska, na prawo zasiada Prawo i Sprawiedliwość, a centralne sektory przypadły Trzeciej Drodze i Konfederacji. Za to w brytyjskiej Izbie Gmin, która ma kształt prostokątny, a nie półkolisty, na prawo od lorda speakera znajdują się ławy partii rządzącej (czyli obecnie Partii Pracy, klasyfikowanej jako centrolewicowa), a na lewo – oficjalnej opozycji (prawicowej Partii Konserwatywnej) i innych partii opozycyjnych, reprezentujących całą mozaikę odcieni filozofii politycznej.

Przypisy

  1. Do jakiego stopnia inne gatunki wykazują „ręczność”, to zagadnienie nadal stanowiące przedmiot badań. W każdym razie potrafią „czuć różnicę” między stroną lewą a prawą. Dowodzi tego każdy pies, który nauczył się podawać konsekwentnie prawą łapę i nigdy nie podaje przez pomyłkę lewej. ↩︎
  2. Jeżeli spojrzeć na muszlę ślimaka od strony wypukłej, to określamy ją jako prawoskrętną, gdy jej zwoje rozwijają się od czubka muszli zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Gdy rozwijają się w kierunku przeciwnym, muszla jest lewoskrętna (patrz ryc. 1). ↩︎
  3. Chyba żeby liczyć fakt, że w ogóle istniejemy. Umożliwiła to asymetria oddziaływań fizycznych w bardzo wczesnym Wszechświecie, której skutkiem była niewielka nadwyżka materii nad antymaterią. Z tej nadwyżki (która nie uległa anihilacji podczas Wielkiego Wybuchu) zbudowane są dzisiejsze gwiazdy, planety i istoty żywe. ↩︎
  4. Dziewiętnastowieczny kryminolog włoski Cesare Lombroso twierdził, że przestępcy i wariaci są leworęczni częściej niż ludzie „normalni” i że leworęczność jest jedną z cech, które składają się na charakter szczególnie zbrodniczy. Jego zdaniem leworęczność należała do atawizmów odróżniających „współczesnego dzikusa” od ludzi w pełni cywilizowanych. Współczesna nauka nie podziela tego poglądu. ↩︎
  5. Nadal jest sprawą sporną, czy wymuszona w dzieciństwie zmiana ręczności może mieć negatywne konsekwencje neurorozwojowe (od problemów z koncentracją i orientacją przestrzenną po jąkanie się i dysleksję) wskutek zaburzenia lateralizacji i łączności między półkulami mózgu. ↩︎
  6. Inaczej niż Chaplin, który grał na skrzypcach, trzymając smyczek w lewej ręce. ↩︎
  7. Jedna z bliskich mi osób używa identycznej strategii z tą jedyną różnicą, że pieprzyk ma na grzbiecie prawej dłoni. ↩︎

Opisy ilustracji

Ryc. 1. Południowoazjatyckie ślimaki Dyakia salangana (lewoskrętny) i Cryptozona siamensis (prawoskrętny). Lewoskrętność jest dla niektórych ślimaków tego regionu strategią obronną przed wężami z rodzaju Pareas (ślimakożer). Węże te mają asymetryczne uzębienie przystosowane do wydobywania ślimaka z muszli prawoskrętnej. Źródło: Danaisawadi et al. 2016 (licencja CC BY 4.0).
Ryc. 2. Barack Obama (prezydent USA w latach 2009–2017) jest leworęczny, ale jak widać, przywykł do używania zegarka dla osób praworęcznych. Źródło: Wikipedia (domena publiczna).

Lektura dodatkowa

O skomplikowanej genetyce leworęczności:
Uniwersytet Śląski/Przystanek Nauka 2020
Maria Alicja Trzeciak (Projekt Pulsar) 2024

Ewolucja skrętności u ślimaków (dla zaawansowanych)
Noda et al. 2023

Prawem i lewem. Część 2: Lewo, czyli kierunek podejrzany

Inne wpisy w tej serii

Część 1. Prawo, czyli kierunek właściwy
Część 3. Świat oczyma istoty asymetrycznej

Lewy klasyczny: łacina i greka

W poprzednim odcinku zaczęliśmy od łaciny, więc trzymajmy się tego samego porządku. Lewy (kierunek lub strona) to po łacinie sinister, z tym samym przyrostkiem ‐ter < *‐tero-, który widzieliśmy już w słowie dexter ‘prawy’. Wyraża on zwykle kontrast wzajemnie przeciwstawnych pojęć. Ale czym jest pierwsza część przymiotnika, czyli łacińskie sinis‐? Niestety mamy na ten temat mało danych, bo było to w łacinie słowo izolowane, nieposiadające znanych odpowiedników wśród języków italskich ani poza tą grupą.

Końcowe ‐is‐ jest prawdopodobnie wariantem sufiksu stopnia wyższego przymiotników i przysłówków, *jos‐/*‐is‐. Najprościej byłoby przyjąć, że sinister < *senis‐tero‐, gdzie pierwszy składnik można porównać z senior ‘starszy’ (rodzaj nijaki senius). Podobnie od magis ‘więcej, bardziej’ (przysłówkowy odpowiednik maior, maius ‘większy’, będącego z kolei stopniem wyższym od magnus ‘wielki’) utworzono magister ‘przełożony, mistrz’. Dlaczego lewa strona miałaby być starsza, trudno zgadywać, nie dysponując niczym prócz niepewnych poszlak i analogii. W każdym razie mamy zapewne do czymienia z eufemizmem, słowem, którego używano zamiast innych określeń kierunku lewego, kojarzących się z czymś nieprzyjemnym.

Jak to bywa z eufemizmami, nie na długo to pomogło, bo samo słowo sinister nabrało nacechowania pejoratywnego. Jeśli znacie język angielski, to wiecie niewątpliwie, że zapożyczone z łaciny (częściowo za pośrednictwem starofrancuskiego) słowo sinister oznacza nie ‘lewy’, ale ‘złowieszczy, złowróżbny’. Już w łacinie sinister miało wiele pejoratywnych znaczeń pobocznych: ‘niezręcznny, niewłaściwy, pechowy, zły, niepomyślny’.1 To samo dotyczyło jego rzadszych łacińskich synomimów: laevus i scaevus. Te słowa wyglądają na znacznie starsze. Mają w starożytnej grece odpowiedniki laiós i skaiós, których konotacje były także negatywne. Zwłasza skaiós zachowało neutralne znaczenie kierunkowe jedynie jako archaizm w stylu homeryckim, poza tym zaś używane było w sensie ‘niezręczny, pechowy, niewłaściwy’.

W grece, podobnie jak a łacinie, pojawił się neologizm aristerós, który przejął znaczenie ‘lewy’, spychając swoje synonimy do języka poetyckiego. Utworzono go od przymiotnika aristós, funkcjonującego jako stopień najwyższy o znaczeniu ‘najlepszy, najszlachetniejszy’.2 Grecy jednak nie kojarzyli ze stroną lewą niczego pozytywnego. Naprawdopodobniej znów mamy do czynienia z eufemizmem, czyli słowem zastępującym inne, niechętnie używane, objęte jakimś rodzajem tabu językowego. Przymiotnik aristerós oznaczał zatem ‘położony po najlepszej stronie’, przy czym rozumiało się, że jest to strona gorsza, ale lepiej nie mówić o tym głośno. Niestety aristerós, mimo swojej optymistycznej etymologii, także nabrał znaczeń ubocznych ‘złowróżbny, niezręczny’ itd.

Wrócę jeszcze krótko do słowa scaevus. W roku 508 p.n.e., podczas wojny, jaką tuż po obaleniu monarchii toczył z Rzymem etruski wódz Lars Porsena, władca miasta Kluzjum, młody Rzymianin imieniem Gajusz Mucjusz Cordus podjął się przeniknąć do obozu wroga i dokonać zamachu na Porsenę. Wskutek pechowej pomyłki zabił niewłaściwą osobę i został pojmany. Na przesłuchaniu oświadczył, że trzystu innych patriotów gotowych jest pójść jego śladem, a żeby dowieść, że Rzymianie niczego się nie boją, włożył prawą dłoń w obozowe palenisko ofiarne i bez mrugnięcia zniósł ciężkie oparzenia. Pod wrażeniem jego odwagi Porsena kazał uwolnić jeńca, a następnie zdecydował się na rozmowy pokojowe. Ponieważ od tej pory Mucjusz stał się leworęczny, przezwano go Scaevola, co można przetłumaczyć ‘lewa rączka’. Tyle rzymska legenda.

Ryc. 1.

Słowiańska szuja na lewiźnie

Jeżeli słowo laevus coś wam przypomina, to słusznie. Polskie lewy (podobnie jak pokrewne słowa słowiańskie) pochodzi od prasłowiańskiego *lěvъ, a to z kolei od *lajwo‐, które jest także przodkiem laevus i laiós. Słowo to ma zatem imponująco starożytny rodowód, sięgający wczesnej historii rodziny indoeuropejskiej.

Język prasłowiański miał również drugi przymiotnik o tym samym znaczeniu, *šujь < *sewjo‐. To słowo ma z kolei odpowiedniki indoirańskie, np. staroindyjskie savyá‐ i awestyjskie haoiia‐ ‘lewy’. Wydaje się powierzchownie podobne do łacińskiego scaevus i greckiego skaiós, ale nie odpowiada im w sposób regularny. Te dwa ostatnie słowa pochodzą od wspólnego przodka rekonstruowalnego jako *skajwó‐. Trudno dociec, czy forma ta rymuje się ona z *lajwó‐ przez przypadek, czy też mamy do czynienia z nieregularnym przekształceniem prowadzącym do wtórnego upodobnienia wyrazów bliskoznacznych (zjawisko znane jako kontaminacja). Staroindyjski oprócz savyá‐ miał jeszcze słowo vā́ma‐, również oznaczające ‘lewy’, ale prócz tego ‘przeciwny, niekorzystny, krzywy, zły, podły’ itp.

Polskie słowo lewy ma często znaczenie pejoratywne: ‘fałszywy, nielegalny, podejrzany’ (praca na lewo, lewe papiery, dziecko z lewego łoża). Synonim *šujь zachował się śladowo (poza językiem staro-cerkiewno-słowiańskim), ale przetrwała garść derywatów, jak rosyjski archaizm šújca ‘lewa ręka, lewica’, antonim słowa desníca ‘prawa ręka, prawica’ (zapożyczenie cerkiewnosłowiańskie). W ukraińskim istniało (dziś archaiczne lub dialektalne) złożenie šújbič < *šujь‐bočь ‘po lewej stronie’ – odwrotnością było désbič < *desь‐bočь ‘po prawej stronie’ (drugi element pochodzi od *bokъ ‘bok’). W polskim mamy szuja ‘łajdak, szubrawiec’, słowo potoczne, pochodzenia gwarowego i udokumentowane dość późno (XVI w.), ale powszechnie wyprowadzane od *šuja ‘lewa (strona, ręka)’. Być może był to pierwotnie rzeczownik zbiorowy o znaczeniu ‘motłoch, pospólstwo’, zindywidualizowany w nowszych czasach.

Kolejny prasłowiański synonim oznaczający ‘lewy’ to *kъrxъ, słowo o niepewnej etymologii, w niektórych dialektach wschodnosłowiańskich poświadczone też jako rzeczownik o znaczeniu ‘pięść’. W polskim istniał derywat karchut ‘lewa ręka’, udokumentowany w tekstach szesnastowiecznych. Dawne przydomki Karch i Karchut zachowały się w Polsce do dziś jako nazwiska, choć zapewne ich nosiciele nie znają ich pochodzenia (chyba że interesują się etymologią).

Krzywizny bałtyjskie i celtyckie

Jeśli *sewjo‐ ma odpowiedniki w językach słowiańskich i indoirańskich, a *lajwo‐ w słowiańskich oraz w łacinie i grece, to można by się spodziewać obecności obu słów również w językach bałtyjskich, najbliżej spokrewnionych ze słowiańskimi. Jednak zamiast nich widzimy w znaczeniu ‘lewy’ litewskie kairys, kairas i łotwewskie kairs oraz kreiss (częściej występuje forma określona kreisais). Łotewski ma także rzeczownik kreilis ‘człowiek leworęczny, mańkut’. Formy te da się sprowadzić do wspólnego źródła, jeśli założymy, że łotewskie kreilis powstało wskutek rozpodobnienia drugiego z dwóch *r w starszej formie *kreiris, a z kolei litewskie kairas i łotewskie kairs rozwinęły się z *krairas, tracąc  pierwsze *r – także wskutek rozpodobnienia.

W takim razie prabałtyjskiemu *krairas mogłoby dodatkowo odpowiadać starołotewskie krails ‘krzywy’. Słowo to spokrewnione jest z łotewskim krievs, litewskim kreivas i prasłowiańskim *krivъ (patrz polskie krzywy). Mają one wszystkie znaczenie ‘krzywy, zgięty’, ale także ‘fałszywy’. W gwarach niektórych języków południowosłowiańskich kriv może także oznaczać ‘lewy’. Mamy więc najwyraźniej do czynienia z prabałtosłowiańskim morfemem *krej‐, który mógł występować z różnymi przyrostkami (*krej‐wo‐. *kroj‐ro‐ itp.), tworząc wyrazy o podstawowym znaczeniu ‘krzywy’, ale także o znaczeniu pobocznym ‘fałszywy, zły’, co z kolei kojarzyło się ze „złą” (lewą) stroną. W językach bałtyjskich doprowadziło to do zastąpienia starych nazw kierunku lewego przez neologizmy o postawie słowotwórczej *krej‐.

Skomplikowana sytuacja występuje w językach celtyckich, gdzie także istnieje kilka wyrazów o znaczeniu ‘lewy’. Jeden z nich, *assowjo‐ < *ad‐sewjo‐, występujący w językach brytyjskich (patrz walijskie aswy), wygląda na spokrewniony ze słowiańskim *šujь oraz formami indoirańskimi. Walijskie chwith, także oznaczające ‘lewy’, próbowano porównywać ze *skaiwo‐, ale nowsze badania wskazują raczej na jego pochodzenie od rdzenia *k(w)swejbh‐ ‘kołysać się, wyginać się, być w ruchu’. Słowo to oznaczałoby zatem pierwotnie ‘krzywy, zgięty’ – ten rozwój semantyczny już przerabialiśmy w przypadku języków bałtyjskich. Kolejny celtycki ‘lewy’ to *klijo‐ (irlandzkie clé, bretońskie kleiz, dawne walijskie cledd), znów o podobnej historii znaczenia. Jest to przymiotnik utworzony od rdzenia indoeuropejskiego *ḱlej‐ ‘pochylić się’, więc oznaczał początkowo ‘pochyły, krzywy’.

W poprzednim odcinku wspominałem, że Celtowie kojarzą stronę prawą z południem, a lewą z północą (oczywiście chodzi o kierunki świata, nie o pory dnia i nocy). Dlatego ‘północny’ to po walijsku gogledd, czyli etymologicznie go‐ + cledd ‘po lewej stronie’. Natomiast w językach goidelskich (irlandzki, gaelicki szkocki, manx) mamy wyrazy wywodzące się ze staroirlandzkiego túath‐ ‘północny, lewy, zły’ (funkcjonującego jako pierwszy człon wyrazów złożonych) i odpowiadającego mu przysłówka túaith ‘na północy’. Dziś zachowały one znaczenie kierunku geograficznego (jak w irlandzkim thuaidh). Pochodzenie túath‐ nie jest jasne; jedną z możliwych etymologii jest *tewh2to‐ ‘dobry, pomyślny’ (z odpowiednikami łacińskimi i germańskimi). Oznaczałoby to, że po raz kolejny słowo nacechowane pozytywnie zostało użyte w sensie ‘lewy’ w celu oszukania sił magicznych.

Germańska pomysłowość

Dawni Germanie także nie mieli jednego słowa o znaczeniu ‘lewy’. Angielskie left (z początku częściej pisane lift) pojawia się dopiero około roku 1200. Sądząc po udokumentowanych formach dialektalnych, jego dawniejszą postacią powinno być *lyft, ale w tekstach z epoki staroangielskiej takie słowo nie występuje. Pokrewne słowa oznaczające ‘lewy’ można jednak spotkać w dawnych dialektach zachodniogermańskich (niderlandzkich, dolnoniemieckich) znad Morza Północnego, a zwłaszcza w najbliiższym genealogicznie angielskiemu języku fryzyjskim, w którym lofts ‘lewy’ występuje do dziś. Brak poświadczenia staroangielskiego świadczy więc raczej o tym, że wyrazu *lyft unikano w języku pisanym, a nie o jego nieistnieniu.3

Standardowym słowem o znaczeniu ‘lewy’ było w staroangielskim winistra, rozpowszechnione w dawnych językach północno-zachodnio-germańskich i zachowane do dziś we wszystkich językach skandynawskich (islandzkie vinstri, duńskie venstre, szwedzkie vänster itd.). Pochodzi ono od germańskiego rzeczownika *winiz ‘przyjaciel’ z podobną kombinacją przyrostków jak w łacińskim sinister i grekim aristerós. Oznaczało zatem coś w rodzaju ‘znajdujący się po przyjaznej stronie’. Był to kolejny neologizm–eufemizm, nadający podejrzanej stronie ciała pozytywnie brzmiącą nazwę.

Niemiecko-niderlandzki przymiotnik ‘lewy’ brzmi link. Wyparł on całkowicie dawne winstar, ale jest słowem utworzonym późno, a o jego etymologii nie wiemy nic pewnego. Nie jest nawet udokumentowany w staro-wysoko-niemieckim, choć występuje w nim rzeczownik linka ‘lewa ręka’.

Jedynym językiem z wymarłej grupy wschodniogermańskiej, o którym posiadamy bliższe informacje, jest gocki. Po gocku ‘lewy’ to hleiduma, z jedną z germańskich końcówek stopnia najwyższego dołączoną do *xlida‐ ‘pochylony’ < *ḱlitó‐ (od znanego nam już rdzenia indoeuropejskiego *ḱlej‐). A zatem gocki ‘lewy’ to ‘najbardziej pochyły, krzywy’. Nic nowego pod słońcem, prawda? W kolejnych grupach języków powtarzają się te same motywy ewolucji semantycznej. Podsumowując: wygląda na to, że języki germańskie nie zachowały żadnego starego słowa o znaczeniu ‘lewy’, wykazywały się natomiast dużą kreatywnością w wymyślaniu nowych synomimów.

Ryc. 2.

Języki romańskie i zażywanie z mańki

Rzućmy jeszcze okiem na języki romańskie, pochodzące od łaciny. Żaden z nich nie zachował refleksów laevus ani scaevus. Łacińskie sinister przetrwało w późnej łacinie ludowej, która w drugiej połowie I tysiąclecia n.e. rozpadała się na regionalne odmiany, przekształcające się w nowe języki. W niektórych z nich sinister (lub jego wariant sinexter, utworzony przez kontaminację z antonimem dexter) ma się dobrze – patrz włoskie sinistro czy portugalskie sestro. Jednak wszędzie widzimy tendencję do pojawiania się synomimów, które częściowo lub całkowicie zastąpiły sinister/sinexter w znaczeniu kierunkowym.

Na przykład w języku francuskim sinistre znaczy ‘straszny, złowieszczy’, ale nie odnosi się do kierunku, a senestre zachowało znaczenie ‘lewy’ tylko w wyspecjalizowanym sensie heraldycznym. W XV w. słowo gauche nabrało znaczenia ‘lewy’ i szybko wyparło konkurencję. Istniało ono już wcześniej w znaczeniu ‘zniekształcony, skrzywiony, odbiegający od normy’. Wygląda ono na dialektyzm pochodzenia frankijskiego, ale szczegóły jego etymologii i rozwoju semantycznego nie są jasne.4 Nie powinno jednak nikogo dziwić, że gauche znaczy dziś nie tylko ‘lewy’, ale także ‘niezręczny, niezgrabny, krzywy’.

Wiadomo za to, skąd pochodzą innowacje o znaczeniu ‘lewy’ w językach romańskich Półwyspu Iberyjskiego: hiszpańskie izquierdo, portugalskie esquerdo czy katalońskie esquerre. Są to zapożyczenia z języka baskijskiego, w którym ezker (absolutyw ezkerra) znaczy ‘lewa ręka’, a ezkerdo (z przyrostkiem tworzącym nazwy niepożądanycn cech fizycznych) to ‘leworęczny’. Hiszpańskie siniestro rzadko oznacza ‘lewy’, zachowało natomiast wszystkie „złowieszcze” znaczenia (jak jego odpowiedniki we francuskim i angielskim).

W rumuńskim ‘lewy’ to stâng, z ludowego łacińskiego *stancus < *stanticus ‘zmęczony, osłabiony’.5 Język włoski pozostał wierny przymiotnikowi sinistro, który zachował wszystkie znaczenia odziedziczone z łaciny. Nie znaczy to, że Włosi nie eksperymentowali z innowacjami. Łacińskie mancus ‘okaleczony, kaleki, wadliwy’ nabrało znaczenia ‘lewy’ zwłaszcza w odniesieniu do ręki: la mano manca (w skrócie la manca lub zdrobniale mancina) to ‘lewa ręka’ (= la mano sinistra), a mancino/mancina to ‘osoba leworęczna’. W XVI w. słowo manca zostało zapożyczone do języka polskiego, gdzie przybrało swojską formę mańka.

Pamiątki po tym zapożyczeniu to mańkut ‘człowiek leworęczny’ (dawniej istniał także przymiotnik mańkaty) i wyrażenie zażyć (kogoś) z mańki, czyli zaatakować podstępnie z nieoczekiwanej strony. Bohun podczas pojedynku z Wołodyjowskim w Ogniem i mieczem „sztuką, najbieglejszym tylko szermierzom znaną, przerzucił nagle szablę z prawej ręki do lewej i dał cios od lewicy”… – innymi słowy, próbował zażyć przeciwnika z mańki. Ponieważ nie bardzo dziś pamiętamy, co oznaczała mańka, Polacy często używają tego wyrażenia błędnie – albo przypuszczając, że chodzi o imię żeńskie: zażyć z Mańki, albo dodając zbędny przymiotnik: zażyć z lewej mańki (jak gdyby mańka nie była lewa z definicji). Można też popełnić oba błędy jednocześnie, pisząc: zażyć z lewej Mańki.6

Ryc. 3.

Uwagi końcowe

Tak jak w przypadku słów o znaczeniu ‘prawy’, skojarzenie wartościujące (lewy = zły, pechowy) jest rozpowszechnione, ale nie uniwersalne. W wielu językach ‘lewy’ jest słowem neutralnym, oznaczającym stronę lub kierunek bez pejoratywnych podtekstów. Na przykład japońskie hidari (z prajapońskiego *pintari) nie ma pobocznych zdarzeń pejoratywnych, choć nieopodal, w Chinach, zuŏ ‘lewy’ oznacza także ‘błędny, sprzeczny, niewłaściwy’. Dodatkowo znaczy ‘wschodni’, bo jak wspominałem w pierwszej części cyklu, Chińczycy uzgadniali kierunki geograficzne ze stronami ciała, stojąc twarzą ku południowi. Z tego samego powodu staroegipskie jꜣbtj – w III tysiącleciu p.n.e. wymawiane w przybliżeniu [jaˈʀibtij] – oznaczało ‘lewy’ i ‘wschodni’. Z kolei ludy semickie, podobnie jak Celtowie, kojarzyły południe ze stroną prawą, a północ z lewą. Dlatego prasemickie *śimāl znaczyło ‘lewa strona’ i ‘północ’ (por. np. akkadyjskie šumēlu, arabskie šimāl, biblijne hebrajskie śəmol z zachowanymi obydwoma znaczeniami).7

Nie ma potrzeby mnożenia przykładów, bo mamy ich już dość, żeby zauważyć pewne powtarzalne motywy. Słowo ‘lewy’ często (choć nie zawsze) jest nośnikiem całej gamy pejoratywnych konotacji i może nawet zostać obłożone tabu językowym, jak gdyby samo jego użycie przynosiło pecha. Bywa zastępowane przez pozytywnie brzmiące eufemizmy, które mają „zdjąć zły urok” z nieszczęsnego przymiotnika. Zwykle jest to rozwiązanie na krótką metę, bo nowe słowo po pewnych czasie samo zaczyna obrastać negatywnym znaczeniami pobocznymi (jak to się przydarzyło łacińskiemu sinister) i cały cykl trzeba powtarzać od nowa. Zdarza się także, że znaczenie ‘lewy’ przybierają słowa już wcześniej nacechowane pejoratywnie, zwykle o znaczeniu ‘krzywy, zdeformowany, niesprawny’. Jak widzieliśmy, zdarzało się to wielokrotnie i niezależnie w językach europejskiego kręgu kulturowego. Także w innych częściach świata ‘lewy’ rzadko kojarzy się pozytywnie. Dlaczego tak jest? Zastanowimy się nad tym w ostatnim odcinku.

Przypisy

  1. Co prawda istniała też sytuacja, w której nacechowanie słów dexter i sinister mogło zmieniać znak. Było to wróżenie z lotu lub zachowania ptaków. Augurowie podczas ceremonii wróżebnych ustawiali się twarzą na południe, mieli więc wschód po lewej stronie, a dla większości gatunków ptaków wróżebnych, czyli aves augurales, wschód był „pomyślną” stroną świata, więc ukazanie się ich z tej strony – znak (ōmen) nazywany avis sinistra ‘lewy ptak’ – uważane było za dobrą wróżbę. Wyjątkiem były kruki i sowy, dla których stroną pomyślną był zachód. Obserwacja ptaków to po łacinie auspicium (od aves speciō ‘przyglądam się ptakom’), stąd wyrażenie pod dobrymi auspicjami. ↩︎
  2. Od nieregularnie stopniowanego przymiotnika agathós ‘dobry, dzielny, szlachetny’. ↩︎
  3. To w sumie zaskakujące, że słowa tak podstawowe w języku angielskim jak left i right zaczęły być regularnie używane w dzisiejszym sensie dopiero w okresie średnioangielskim. Wcześniej zamiast nich funkcjonowały kompletnie zapomniane słowa winstra i swīþra. ↩︎
  4. Frankowie, od których wzięła nazwę Francja, to lud zachodniogermański znad Morza Północnego, który w V w. n.e. podbił dawną rzymską Galię i stał się jej elitą polityczną. Arystokracja frankijska uległa z czasem romanizacji, ale język francuski zawdzięcza Frankom liczne zapożyczeniia germańskie. ↩︎
  5. Od klasycznego łacińskiego imiesłowu stāns, dopełniacz stantis ‘stojący’ (w domyśle: niezdolny do ruchu). ↩︎
  6. Widuje się także oksymoron: zażyć z prawej mańki. Wiąże się to z faktem, że w potocznej polszczyźnie mańka bywała interpretowana jako ‘strona’ (obojętnie: lewa lub prawa). Stąd takie związki frazeologiczne jak nie w tę mańkę lub z drugiej mańki. Cóż, ewolucja semantyczna jest w dużej części historią nieporozumień. ↩︎
  7. Głoska zapisywana ś w tradycji semitystycznej wymawana była jako bezdźwięczna spółgłoska szczelinowa boczna, czyli jak walijskie ll. ↩︎

Opisy ilustracji

Ryc. 1. Mucjusz Scewola (Scaevola) w obozie Larsa Porseny. Obraz z pracowni Paula Rubensa, kopia z 1626–1628 (według wcześniejszego szkicu Rubensa). Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie (domena publiczna).
Ryc. 2. Jedna z figur heraldycznych: lewy skos, zwany po angielsku bend sinister. W heraldyce strony lewa i prawa (francuskie senestre i dextre, angielskie sinister i dexter) definiowane są z punktu widzenia osoby trzymającej tarczę, a nie widza; dlatego lewy skos wznosi się ku prawej stronie patrzącego. Figury „lewe” były stosowane stosunkowo rzadko, a ze względu na pejoratywne skojarzenia słowa sinister rozpowszechniło się bezpodstawne przekonanie, że oznaczały one pochodzenie nosicieli herbu z nieprawego łoża. Autor grafiki: Ipankonin 2007. Źródło: Wikimedia (licencja CC BY-SA 3.0).
Ryc. 3. Jimi Hendrix (1942–1970) był leworęczny, ale używał odpowiednio przestrojonych gitar dla praworęcznych, obróconych do góry nogami, szyjką w prawą stronę. Fotografia z roku 1967. Źródło: Wikipedia (domena publiczna).

Prawem i lewem. Część 1: Prawo, czyli kierunek właściwy

Pozostałe części cyklu

Część 2. Lewo, czyli kierunek podejrzany
Część 3. Świat oczyma istoty asymetrycznej

Porządek w różnorodności

Łacińskie słowo oznaczające ‘prawy’ (kierunek, stronę) to dexter. Występujący w nim przyrostek ‐ter < *‐tero‐ pojawia się często (nie tylko w łacinie) w przymiotnikach wyrażających kontrast między dwiema możliwościami (w tym przypadku oczywiście prawy/lewy). Zważywszy, że słowo oznaczające ‘lewy’ brzmiało w łacinie sinister (czyli również kończyło się na ‐ter), trudno wątpić, że mamy do czynienia z podstawą słowotwórczą dex-, do której dołączono sufiks kontrastu. W wymarłych językach italskich (czyli z grupy, do której należała łacina) również udokumentowane są formy potwierdzające rekonstrukcję praitalską *deks‐tero‐.

W grece występuje słowo pokrewne, ale nieco inne: deksiterós, także o znaczeniu ‘prawy’ (albo raczej ‘ten po prawej). Obok niego istniał synonim deksiós ‘prawy’, który rozwinął się z wcześniejszej formy deksiwós, poświadczonej w dialektach starogreckich i w archaicznej grece mykeńskiej z II tysiąclecia widoczny np. w gockim taihswa. W językach celtyckich widać ślady zarówno formy *deksi‐wo‐ (w kontynentalnym języku galijskim), jak i *deks‐wo­‐ (w walijskim de, irlandzkim dess i w innych językach „wyspiarskich”).1

Kolejny wariant to staroindyjskie dákṣiṇa‐. Jego odpowiednik irański (awestyjski) dašina‐ jest interesujący, bo pozwala ustalić, że pierwotną formą indoeuropejską nie było *deksi‐no‐ (grupa *ks rozwinęłaby się w  awestyjskie ), lecz *deḱsi‐no‐ (ze spółgłoską *, wymawianą z przesunięciem języka ku przodowi).2 Rekonstrukcję tę potwierdzają języki bałtyjskie: ‘prawy’ to po litewsku dešinas, gdzie š jest oczekiwanym śladem dawnego *ḱs.

W językach słowiańskich mamy pokrewny przymiotnik *desnъ, który zachował się niemal wyłącznie w południowej części Słowiańszczyzny: staro-cerkiewno-słowiańskie desnъ, bułgarskie i macedońskie desen, serbsko-chorwackie desni i słoweńskie desni/desen. W pozostałych językach słowiańskich zastąpiło go inne słowo, o który jeszcze wspomnimy. Nazwa rzeki Desna (dopływ Dniepru) jest śladem dawnego występowania *desnъ również na obszarze wschodniosłowiańskim. Desna jest co prawda dopływem lewostronnym według dzisiejszej konwencji topograficznej, ale Prasłowianie najwyraźniej określali orientację dopływów, kierując wzrok w górę rzeki, pod prąd. Dowodzi tego fakt, że inna ukraińska rzeka o nazwie Desna jest lewym dopływem Bohu, a z kolei czeska Desná to lewy dopływ Morawy.3

Ryc. 1.

Słowo *desnъ nie odpowiada jednak dokładnie swoim indoirańskim i litewskim kuzynom, bo *deḱsi‐no‐ rozwinęłoby się w słowiańskie *desьnъ. Trzeba zatem przyjąć, że istniał także krótszy wariant: *deḱs‐no‐. I tu robi się ciekawie, bo choć liczba dających się zrekonstruować indoeuropejskich słów o znaczeniu ‘prawy’ wzrasta nam niepokojąco, to układają się one w elegancki, symetryczny schemat:

 *deḱs‐*deḱsi‐
*‐no‐*deḱs‐no‐*deḱsi‐no‐
*‐wo‐*deḱs‐wo*deḱsi‐wo‐
*‐tero‐*deḱstero‐*deḱsi‐tero‐

Powstały one przez dołączanie różnych przyrostków do formy *deḱs lub *deḱsi. Jak wskazują przykłady celtyckie i bałtosłowiańskie, nawet w jednej i tej samej grupie blisko spokrewnionych języków wariant krótszy i dłuższy mogły współistnieć bez różnicy znaczenia. Nasuwa się podejrzenie, że *deks(i) było miejscownikiem od rzeczownika rekonstruowalnego jako *dēḱs/*deḱs‐ (jego znaczenie musimy dopiero ustalić), ponieważ takie miejscowniki przybierały opcjonalnie końcówkę *‐i, ale mogły też mieć postać bezkońcówkową.

Dostojna etymologia

W praindoeuropejskim istniał szeroko rozpowszechniony rdzeń czasownikowy *deḱ‐ o znaczeniu ‘dostrzec, przyjąć, uczcić’. W łacinie mamy czasownik decet (występujący tylko w trzeciej osobie) ‘godzi się, wypada’ i utworzony od niego imiesłów decēns ‘przyzwoity, właściwy’ (stąd angielskie decent, zapożyczone z łaciny). Od przymiotnika czasownikowego *deḱ‐no‐ pochodzi z kolei łacińskie dignus ‘godny, dostojny’, a po dołączeniu kolejnych przyrostków dostajemy dignitās ‘godność, dostojeństwo’ (patrz polskie dygnitarz). Inną pochodną czasownika *deḱ‐ był rzeczownik rodzaju nijakiego *déḱ-os/*deḱ‐es‐ > łacińskie decus ‘cześć, zaszczyt, ozdoba’, dopełniacz decoris. Jego odpowiednikiem rodzaju męskiego było *deḱ-ōs > łac. decor, decōris ‘piękno, elegancja’. Oczywiście dekorować i dekoracja to dalsze pochodne tego samego słowa, przejęte przez język polski z łaciny.

Hipotetyczny rzeczownik *deḱ‐s‐ to pierwotniejszy wariant *deḱ‐es‐ o przybliżonym znaczeniu ‘coś godnego, właściwego’. Miejscownik *deḱs(i) mógł zatem oznaczać ‘na właściwym miejscu’ lub ‘tam, gdzie należy’. Przymiotniki na *‐no‐ i *‐tero‐ były często tworzone od miejscowników o takiej strukturze. Bardziej zagadkowy jest wariant na *‐wo‐. Mógł powstać wtórnie przez analogię do przymiotnika *lajwo‐ ‘lewy’, którym zajmiemy się w innym odcinku (słowa tworzące pary o przeciwstawnych znaczeniach często wpływają na siebie nawzajem).

Prawy prosty

Jeśli komuś wydaje się dziwne, że przymiotnik o znaczeniu ‘znajdujący się po właściwej/godniejszej stronie’ zinterpretowano jako ‘prawy’, to pragnę zauważyć, że takie skojarzenie jest bardzo częste w różnych językach. Nieprzypadkowo w języku polskim słowo prawy oznacza nie tylko kierunek, ale także zalety charakteru: prawy to ‘uczciwy, szlachetny, dobry’. Może mieć też znaczenie ‘prawowity, prawdziwy’ (np. dziecko z prawego łoża, prawy właściciel). Słowa prawo, prawić,  naprawić, poprawa, sprawa, sprawny, prawidłowy, sprawiedliwy, prawda, prawie (pierwotnie oznaczające ‘naprawdę’) itp. mają to samo źródło słowotwórcze: prasłowiańskie słowo *pravъ ‘prosty, prostolinijny, właściwy’. Zachował on swój pierwotny zakres znaczenia w językach południowosłowiańskich, a w pozostałych nabrał dodatkowo znaczenia kierunku, wypierając dawne *desnъ.4

Łotewskie labs oznacza ‘dobry’, ale jego forma określona labais znaczy ‘prawy’. Po starofrancusku kierunek prawy nazywano destre, co stanowiło kontynuację łacińskiego dexter. Ale w XV w. słowo destre zostało wyparte przez droit, pochodzące od łacińskiego dīrēctus (późnołacińskie derectu‐ ~ drectu‐) ‘wytyczony w linii prostej, bezpośredni’. Dzisiejsze francuskie droit oznacza zarówno ‘prawy’, jak i ‘prosty’, a jako rzeczownik – ‘prawo’ (również w sensie systemu norm prawnych, czyli, jak mówią prawnicy, w ujęciu przedmiotowym). W języku włoskim podobny proces zaszedł mniej konsekwentnie: obok dritto ‘prosty, wyprostowany, prawy’ istnieje nadal destro ‘prawy, zręczny, sprytny’; patrz też hiszpańskie derecho, diestro albo portugalskie direito, destro, które w znaczeniu kierunkowym są synonimami.

Podobnie działo się w języku angielskim. W języku pragermańskim istniał przymiotnik *rexta‐ ‘prosty, prawidłowy, porządny’, pochodzący od praindoeuropejskiego *h3reǵto‐ (porównaj pokrewne łacińskie rēctus o tym samym znaczeniu, a także ērēctus ‘wyprostowany’ i wspomniane wyżej słowo dīrēctus). Bardzo wcześnie *rexta‐ zaczęło pełnić także funkcję rzeczownika rodzaju nijakiego o znaczeniu ‘prawo (do czegoś), przywilej’. Dzisiejszym angielskim potomkiem tego słowa (zarówno przymiotnika, jak i rzeczownika) jest right. Jego znaczenie kierunkowe rozwinęło się tylko w językach zachodniogermańskich, i to stosunkowo późno. W języku staroangielskim w znaczeniu ‘prawy’ używano zwykle słowa swīþra (formalnie był to stopień wyższy od swīþ ‘silny, mocny’). Słowo riht przybierało taki sens tylko okazyjnie w złożeniu riht‐hand ‘prawa ręka, prawica’ (dosłownie: właściwa, czyli sprawniejsza ręka). Dopiero w XIII w., w okresie średnioangielskim, zaczęto używać wyrażeń w rodzaju riht side ‘prawa strona’. Niemieckie i niderlandzkie recht mają z grubsza podobną historię.

Dalsze skojarzenia

W wymarłych języki anatolijskich, które jako pierwsze odłączyły się od reszty rodziny indoeuropejskiej, pochodne czasownika *deḱ‐  nie występowały w roli przymiotnika ‘prawy’ (choć sam czasownik istniał w tej gałęzi rodziny).5 W języku hetyckim ‘prawy’ to kunna‐, słowo niepewnego pochodzenia. Oznacza ono także ‘właściwy, pomyślny, sprzyjający’.

Także poza rodziną indoeuropejską kojarzenie prawej strony lub kierunku z czymś pozytywnym zdarza się często. Na przykład fińskie oikea oznacza ‘prawy’, ale także ‘właściwy, prawdziwy, sprawiedliwy’, a pochodzi od prafińskiego *oikëda ‘prosty (nieskrzywiony), prawidłowy’. Po węgiersku ‘prawy’ i ‘lepszy’ wyrażane są tym samym słowem: jobb; z formalnego punktu widzenia jest to stopień wyższy od ‘dobry’. Tureckie słowo sağ ‘prawy’ oznacza także ‘żywy’ lub ‘zdrowy’ (to ostatnie znaczenie jest pierwotne).

Skojarzenia takie działały w obie strony: przymiotnik o znaczeniu kierunkowym ‘prawy’ mógł wtórnie wykształcać różne pozytywnie nacechowane znaczenia poboczne. Na przykład łacińskie dexter oznaczało także ‘zręczny, poręczny’ (jego inne znaczenia, takie jak ‘właściwy, pomyślny’, mogą być stare i wynikać wprost z etymologii). Francuskie słowo adroit (z połączenia à droit) używane było od XII w. w sensie ‘elegancki, zdatny’, ale dopiero w XVI w., czyli w ślad za rozwojem semantycznym droit, nabrało dzisiejszego znaczenia ‘zręczny, umiejętny’. Oczywiście motywacją do takich przesunięć semantycznych było postrzeganie prawej ręki jako sprawniejszej. W jednym z kolejnych wpisów zajmiemy się tą sprawą bliżej.

Dawniej obracało się tkaninę lub odzież na nice (tak aby strona spodnia była wystawiona na widok) albo na lice (aby widoczna była strona wierzchnia). Od jakichś dwustu lat z okładem obracamy je na lewą stronę lub na prawą stronę. Prawdę mówiąc, nie wiem, jak do tego doszło: być może prawa strona oznaczała pierwotnie stronę właściwą, użytkową (wówczas pojawienie się antonimu lewa strona byłoby późniejszym skutkiem analogii opartej na nieporozumieniu), nie potrafię jednak przytoczyć przykładów staropolskich na poparcie tej hipotezy. Nadal rozumiemy, co znaczy wywrócić na nice, czyli przenicować6, ale zdążyliśmy już zapomnieć, co oznaczało na lice.

Strony ciała a strony świata, czyli topografia egocentryczna

W niektórych językach kojarzono strony ciała ludzkiego ze stronami świata. Na przykład w sanskrycie pobocznym znaczeniem słowa dákṣiṇa‐ ‘prawy’  było ‘południowy’. Łatwo się domyślić, że chodzi o prawą stronę obserwatora stojącego twarzą w stronę wschodzącego słońca. W prakrytach, czyli językach indoaryjskich okresu średnioindyjskiego (mniej więcej od połowy I tysiąclecia p.n.e. do końca I tysiąclecia n.e.), staroindyjskie dákṣiṇa‐ rozwinęło się w dakkhiṇa (tak było w języku palijskim) lub podobną formę, zachowując oba znaczenia. W toku dalszej ewolucji wyodrębniły się języki nowoindoaryjskie, takie jak hindi. Hindi odziedziczył z dakkhin jako określenie południa; stąd nazwa Dekanu (angielskie Deccan) – płaskowyżu zajmującego większą część południowych Indii.7

O dziwo, staroindyjskie słowo vāma- ‘lewy’ nie przybierało znaczenia ‘północny’. Bardziej konsekwentni byli Celtowie: nie tylko południe było dla nich prawą stroną świata, ale także północ – lewą, i tak jest do dziś. Południowa Walia nazywa się po walijsku De Cymru (co można by było zinterpretować dosłownie jako Prawa Walia). Podobnie było w biblijnym hebrajskim. Z kolei dla starożytnych Egipcjan wschód usytuowany był na lewo, a zachód na prawo, co oznacza, że określając kierunki geograficzne, zwracali się oni twarzą ku słońcu w południe. Taki sam system istnieje w językach chińskich (por. mandaryńskie zuǒ ‘lewy, wschodni’ i yòu ‘prawy, zachodni’). Natomiast w języku hawajskim ʻākau znaczy ‘prawy, północny’, a hema ‘lewy, południowy’. W tym przypadku obserwator zwraca się twarzą ku zachodzącemu słońcu.

Ryc. 2.

Człowiekowi przyzwyczajonemu do orientacji map dominującej we współczesnej kartografii wydaje się normalne, że wschód jest po prawej stronie, a zachód po lewej. Czy jednak jakikolwiek język naturalny kojarzy w ten sposób kierunki geograficzne ze stronami ciała? W dalekiej przeszłości, kiedy nie było jeszcze atlasów i trzeba się było orientować bez kompasu w terenie, a nie na papierze, przy ustalaniu kierunków świata zwracano szczególną uwagę na położenie słońca. Kiedy jednak patrzymy na północ, drogi słońca na niebie w ogóle nie widać… o ile znajdujemy się na półkuli północnej.

Intuicja podpowiada zatem, że jeśli istnieją języki, w których słowo ‘prawy’ oznacza zarazem ‘wschodni’, to prawdopodobnie należałoby ich szukać na półkuli południowej, zwłaszcza na południe od zwrotnika Koziorożca. Niestety nie znalazłem ani jednego pewnego przykładu takiego języka, być może dlatego, że na półkuli południowej mieszka niewiele ponad 10% ludzkości, a jeszcze mniej na dalekim południu. Poza tym są tam całe regiony (zwłaszcza Australia), gdzie znaczenia ‘prawy’ i ‘lewy’ są stosowane wyłącznie w odniesieniu do części ciała i unika się ich uogólniania na świat zewnętrzny.

Ciąg dalszy nastąpi

W drugim odcinku serii przyjrzymy się historii i rozwojowi znaczeniowemu różnych słów o znaczeniu ‘lewy’, a w trzecim i ostatnim wyciągniemy ogólniejsze wnioski dotyczące tego, jak asymetria naszego ciała wpływa na obraz świata zakodowany w języku, którego używamy.

Przypisy

  1. Walijskie de (wymawiane z długą samogłoską: /deː/) powstało ze ściągnięcia dawniejszej formy deau, ze średniowalijskiego deheu. ↩︎
  2. O spółgłoskach praindoeuropejskich można się dowiedzieć więcej tutaj (patrz sekcja pod tytułem: „K“ w trzech smakach i języki satemowe). ↩︎
  3. Jest jeszcze kilka innych rzek o tejże słowiańskiej nazwie – wszystkie bez wyjątku są lewymi (według dzisiejszej, ale nie prasłowiańskiej konwencji) dopływami większych rzek. ↩︎
  4. Kłóciło się to nieco z utrzymaniem dosłownego znaczenia przestrzennego ‘prosty, skierowany na wprost’, toteż poza językami południowosłowiańskimi ten sens przymiotnika *pravъ zanikł. Pozostał tylko ‘prostolinijny’ w znaczeniu metaforycznym, odnoszącym się do zalet moralnych. ↩︎
  5. Oznacza to, że przymiotniki o znaczeniu ‘prawy’ utworzone przez dodanie odpowiedniego przyrostka słowotwórczego do formy *deḱs(i)‐ nie są, ściśle rzecz biorąc, praindoeuropejskie. Ich rekonstrukcja sięga wstecz do ostatniego wspólnego przodka wszystkich używanych obecnie języków indoeuropejskich, ale nie mamy dowodów na ich wcześniejsze powstanie. ↩︎
  6. Nawiasem mówiąc, nice to prastare słowo; pochodzi od praindoeuropejskiego *ni‐h3kw‐o‐ ‘patrzący w dół’ (stąd prasłowiański przymiotnik *nicь ‘zwrócony ku dołowi, twarzą ku ziemi’. ↩︎
  7. W znaczeniu ‘prawy’ występuje w hindi wariant oboczny dāhinā lub dāyā̃ (ta druga forma uległa wpływowi słowa o znaczeniu ‘lewy’, upodabniając się do niego przez analogię). ↩︎

Opisy ilustracji

Ilustracja w nagłówku: Wizerunki dłoni ludzkich u wejścia do systemu jaskiń Cueva de las Manos, czyli ‘Jaskini Dłoni’ (prowincja Santa Cruz, Argentyna). Jaskinie były użytkowane przez tysiąclecia. Zarysy dłoni (odciski lub negatywy) powstały ok. 7 tys. lat temu. Negatywy wykonywano, przyciskając dłoń do skały i wydmuchując barwnik przez kościaną rurkę. Około 96% spośród niemal tysiąca negatywów to dłonie lewe (prawa dłoń artysty zajęta była operowaniem rurką). Świadczy to o tym, że wśród ówczesnej ludności Ameryki Południowej dominowała praworęczność. Źródło: Wikipedia (domena publiczna).
Ryc. 1. „Fałszywi przyjaciele”, czyli słowa podobne i pokrewne, ale o różnym znaczeniu. W opisie chorwackich znaków drogowych pravo oznacza ‘prosto’, natomiast desno odpowiada polskiemu (w) prawo. Domena publiczna.
Ryc. 2. Piętnastowieczna florencka rekonstrukcja starożytnej mapy świata Klaudiusza Ptolemeusza (II w. n.e.), wielkiego astronoma i pioniera kartografii. Ptolemeusz używał siatki współrzędnych geograficznych i opracowanych przez siebie projekcji sfery na płaszczyznę. Pod jego wpływem w czasach nowożytnych upowszechniła się konwencja orientowania mapy „północą do góry”. Zachód jest wtedy po lewej stronie, a wschód po prawej (skojarzenie zupełnie obce językom naturalnym). Łaciński przekład greckiej Geografii Ptolemeusza. Księgozbiór Harleya, The British Library. Źródło: Wikipedia (domena publiczna).