Koniec europocentryzmu. Rewolucja w kartografii

Międzynarodowa Unia Geograficzna, znana jako UGI (Union Géographique Internationale) lub IGU (International Geographical Union), od dłuższego czasu zmaga się z problemem, jakim jest tradycyjnie używany system współrzędnych, zorientowany tak, żeby północ wypadała u góry mapy. Faworyzuje to kraje Eurazji i Ameryki Północnej jako położone na półkuli północnej. Wizualnie dominują one nad krajami Południa. Dominację tę podkreśla dodatkowo fakt, że długość geograficzną liczymy arbitralnie od południka zerowego przebiegającego przez Greenwich (Londyn). Australia, Nowa Zelandia, RPA, Argentyna i Chile, wspierane przez liczne kraje rozwijające się, domagały się od dawna odwrócenia mapy tak, żeby to one znalazły się na górze. To jednak oznaczałoby nową dominację à rebours, przeciwko której protestowały z kolei kraje Północy.

Ryc. 1. Głaz w Owińskach. Foto: Piotr Gąsiorowski.

W tej sytuacji władze IUG/IGU uciekły się do salomonowego rozwiązania: poprosiły ChatGPT o zaproponowanie sprawiedliwego i apolitycznego sposobu zorientowania mapy. Sztuczna inteligencja znalazła go błyskawicznie: zarekomendowała obrócenie mapy o 90°, tak żeby na górze znalazł się wschód. Na pytanie: „Dlaczego wschód, a nie zachód?”, ChatGPT odparł: „Chcecie rozwiązać problem czy tylko się ze mną pokłócić?”, w ten sposób ucinając dyskusję. Drogą losowania ustalono, że dwa położone naprzeciwko siebie punkty na dawnym równiku – jeden w południowej Kolumbii, drugi w Indonezji (między Sumatrą a Borneo) – odgrywać będą rolę nowych biegunów kartograficznych, zachodniego i wschodniego. Nowy równik, dzielący Ziemię na półkulę wschodnią i zachodnią, będzie się pokrywał z obecnymi południkami 17°E oraz 163°W. Będzie on biegł przez Europę, Morze Śródziemne, Afrykę, Antarktydę i Ocean Spokojny, przecinając je wszystkie mniej więcej na pół.

Ryc. 2. Nowa mapa okolic równika wg Google Earth.

Polaków na pewno zainteresuje fakt, że w związku z tym na równiku znajdą się między innymi wschodnie dzielnice Poznania oraz Wrocław. W oczekiwaniu na wejście w życie nowych zasad w Owińskach pod Poznaniem położono głaz z odpowiednim napisem w miejscu, które już wkrótce znajdzie się dokładnie na równiku (patrz ryc. 1). Google Earth opublikowało eksperymentalne mapy pokazujące, jak będziemy oglądać świat, kiedy zmiany zostaną ratyfikowane przez kraje członkowskie ONZ i zaczną obowiązywać na całym świecie (ryc. 2). Aby ułatwić poszczególnym narodom przyzwyczajenie się do nowego wyglądy mapy, IUG/IGU zaprezentowało kontury wszystkich państw zorientowane zgodnie z zasadą „wschód na górze” (ryc. 3). Warto już dzisiaj oglądać mapy pod odpowiednim kątem, abyśmy nie doznali szoku, gdy dostaniemy do ręki nowe atlasy Polski i świata.

Ryc. 3. Nowy kontur Polski.

Ze zmiany zadowolony jest Watykan, ponieważ średniowieczne mappae mundi (mapy znanego wówczas świata) orientowane były właśnie w ten sposób. W ich centrum znajdowała się Jerozolima, w górnej część mapy wyobrażona była Azja, na dole zaś po lewej Europa, a po prawej Afryka. Oczekuje się, że papież Franciszek pobłogosławi ChatGPT za mądre nawiązanie do światłych tradycji średniowiecza, epoki prawdziwego postępu i rozumu.

Link do komunikatu Międzynarodowej Unii Geograficznej: The East-Up Map.
Patrz też: Diamonds are Forever.