Byłe republiki ZSRR w Azji powoli kończą proces przechodzenia z cyrylicy na alfabet łaciński, choć decyzja o tej zmianie nie została podjęta wszędzie, a sam proces okazał się bardzo trudny. Na ten krok zdecydowały się kraje, w których urzędowy jest jeden z języków tureckich.
Na dłuższą metę efekty będą nie tylko w sferze kultury, ale także polityki. Bo stosowanie „łacinki” oznacza też zbliżenie do Europy. I oczywiście także do Turcji.
Od arabskiego po cyrylicę
Aż do początku XX wieku ludność należącej do Rosji Azji Środkowej, posługująca się przede wszystkim językami z grupy tureckiej, stosowała alfabet arabski. Chodzi przede wszystkim o mieszkańców ówczesnego, rosyjskiego Turkiestanu, na którego obszarze (z grubsza) znajdowały się kraje uznawane za tureckie, a więc dzisiejszy Uzbekistan, Turkmenistan, Kirgistan i południowa część Kazachstanu. Poza Turkiestanem jest to również dzisiejszy środkowy i północny Kazachstan oraz Azerbejdżan. Odmienny był obszar dzisiejszego Tadżykistanu, bo choć żyją tam m.in. Uzbecy (ok. 15 proc.), to jednak większość (ok. 80 proc.) stanowią Tadżycy, jeden z narodów, używających odmian języka perskiego.
Po rosyjskiej rewolucji 1917 r. komunistyczne władze doprowadziły do stopniowej rusyfikacji nowo powstałych republik związkowych (a także autonomicznych oraz innych jednostek administracyjnych) ZSRR i to mimo prowadzenia z początku polityki tzw. korienizacji. Korienizacja oznaczała co prawda wzmocnienie narodów tworzących ZSRR (w założeniu – wszystkich, a więc także np. Polaków), ale miała służyć umocnieniu nowej władzy bolszewickiej, a także przekonaniu społeczeństw, że ta władza jest „ich własna”, a nie narzucona z zewnątrz (o polityce korienizacji można też przeczytać tu https://eksperymentmyslowy.pl/2025/01/03/najbardziej-polskie-miasto-na-ukrainie/).
30 grudnia 1922 r. powstał Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i doszło do podziału kraju na republiki związkowe, a w ich ramach republiki i okręgi autonomiczne. Tworzenie tych narodowościowych jednostek administracyjnych było praktyczną realizacją idei korienizacji, zgodnie z planami Włodzimierza Lenina.

Książka wydana w 1911 r. w Taszkencie. Fot. Wikipedia
Miejscowe elity aprobowały taką politykę. Na jakiś czas zatrzymana została rusyfikacja. Powstało wiele książek w językach różnych narodów i grup etnicznych, w tym słowniki i podręczniki. W 1932 r. wskaźnik alfabetyzacji w Turkmenistanie wzrósł do 61 proc., a w Uzbekistanie aż do 72 proc.
Ale też bolszewicy utrzymywali znaczący wpływ Rosjan na funkcjonowanie partii i państwa. Czołowe stanowiska kierownicze w poszczególnych republikach zajmowali więc co prawda przedstawiciele narodu „tytularnego” (od nazwy danej republiki), ale ich zastępcami byli zazwyczaj Rosjanie, czasami faktycznie rządzący. Rusyfikacja kultury sprowadzała się głównie do upowszechnienia języka rosyjskiego, kultury i sztuki rosyjskiej. A od końca lat ’20 korienizacja zaczęła być ograniczana.
Bardzo istotnym elementem rusyfikacji było przejście języków narodowych w Azji Środkowej na cyrylicę. W Uzbekistanie alfabet arabski został porzucony w 1928 r., głównie dlatego, że uznano go za „zbyt mało świecki” Najpierw zadecydowano o przejściu na alfabet łaciński, tzw. janalif („Nowy Alfabet”), w prasie radzieckiej określany jako Nowy Alfabet Turecki (NTA). Janalif był projektem mającym na celu wprowadzenie dla wszystkich języków tureckich jednolitego systemu pisma opartego na alfabecie łacińskim. Ogólnozwiązkowy projekt w tej sprawie przedstawiono pod koniec lat ’20. Został on oficjalnie wprowadzony w republikach tureckojęzycznych ZSRR w celu zastąpienia alfabetów opartych na języku arabskim. Jednak już w 1939 r. wprowadzono cyrylicę.

„Prawda wostoka” („Prawda Wschodu”) – po rosyjsku, 1938 r. Fot. domena publiczna
Język rosyjski i cyrylica w republikach narodowych były instrumentami „miękkiej siły” władz w Moskwie, bardzo zresztą skutecznymi. Regułą, która obowiązywała od okresu sprzed II wojny światowej, było istnienie w republikach (poza Rosyjską FSRR) dwóch gazet centralnych (zazwyczaj wydawanych wspólnie przez komitet centralny partii komunistycznej oraz rząd danej republiki). Jedna z nich była w języku narodowości „tytularnej”, a druga po rosyjsku. Ta rosyjska z reguły miała większe znaczenie.
Derusyfikacja w krajach turkojęzycznych
Rozpad ZSRR rozpoczął proces derusyfikacji w Azji Centralnej. Państwa tego regionu uznały narodową politykę językową w latach ‘90 XX wieku jako sposób na wzmocnienie ich tożsamości narodowej i zarazem odróżnienie się od siebie. Przed rokiem 1991 w ramach systemu polityki radzieckiej, kierowanej przez partię komunistyczną, udało się (w mniejszym lub większym stopniu) stworzyć kolektywną, radziecką tożsamość. Po rozpadzie ZSRR, budowanie własnej tożsamości narodowej w każdym tych krajów było najważniejszym priorytetem. Jej elementem było stopniowe odchodzenie od języka rosyjskiego z jednej, a od cyrylicy z drugiej strony.
Po rozpadzie ZSRR podjęto decyzję o przejściu z cyrylicy na alfabet łaciński w Azerbejdżanie, Turkmenistanie, Kazachstanie i Uzbekistanie. Wielu obawiało się związanych z tym problemów, ale przywódcy i naukowcy w tych krajach uznali że jest to konieczne dla podkreślenia suwerenności i zarazem zdystansowania się od Rosji. Kraje turkojęzyczne byłego ZSRR, z wyjątkiem Kirgistanu i Tadżykistanu, rozpoczęły przejście na alfabet łaciński niemal natychmiast po upadku ZSRR.
Najszybciej zadziałano w Azerbejdżanie. Jednym z pierwszych aktów prawnych uchwalonych przez parlament tego kraju po uzyskaniu niepodległości w 1991 r. było przyjęcie alfabetu łacińskiego. Oficjalnie, cały proces został zakończony 1 sierpnia 2001 r. Ponieważ procedura trwała długo i przebiegała dość powoli, prezydent Hejdar Alijew (po azersku Heydər Əlirza oğlu Əliyev) w końcu czerwca 2001 r. wydał dekret nakazujący ostateczną rezygnację z cyrylicy. Okazało się to trudne choćby dlatego, że wszystkie gazety i czasopisma były drukowane przy użyciu tego alfabetu. Tak naprawdę jedynym które wcześniej stosowało wyłącznie alfabet łaciński, był tygodnik „Ayna”, dodatek do rosyjskojęzycznej gazety „Zierkało” (oba słowa znaczą to samo – „Lustro”, pierwsze po azersku, drugie po rosyjsku). Innym wystarczało pisanie tytułów artykułów „łacinką”, gdy treść była już cyrylicą. W ciągu miesiąca musiały się całkowicie przestawić.
W Uzbekistanie ten proces odbywa się obecnie. W 1989 r. Rada Najwyższa Uzbeckiej SRR przyjęła ustawę „O języku państwowym Uzbeckiej SRR”, ogłaszając język uzbecki jedynym językiem państwowym. Z drugiej strony język rosyjski do 1995 r. zachował status „języka komunikacji międzyetnicznej” w Uzbekistanie do 1995 r., kiedy to ostatecznie stał się językiem jednej z mniejszości narodowych.

Dworzec kolejowy w Taszkencie – fot. Piotr Kościński
Zaledwie dwa lata po uzyskaniu niepodległości, 2 września 1993 r., uzbecki parlament przyjął ustawę o przejściu na alfabet łaciński „opartą na pozytywnych doświadczeniach z lat 1929–1940… i uwzględniającą życzenia wyrażone przez przedstawicieli ogółu społeczeństwa”. Choć oficjalnie zamierzano „przyspieszyć rozwój republiki we wszystkich kierunkach i włączyć ją do światowego systemu komunikacyjnego”, posunięcie to wiązało się również z koniecznością oddalenia się od Rosji i jej wpływów. Równolegle tworzono własną politykę historyczną, w której kluczowe miejsce zajmuje Timur (Tamerlan), zdobywca większości Azji Środkowej, terenów dzisiejszego Iranu, Iraku i Zakaukazia, którego stolicą była Samarkanda, dziś – miasto o niezwykłych wręcz zabytkach.
Planowano całkowite przejście na alfabet łaciński od 1 stycznia 2023 r. Do tego czasu w Uzbekistanie miano używać równocześnie cyrylicy i alfabetu łacińskiego. Oficjalna korespondencja w instytucjach państwowych odbywała się w języku uzbeckim, stosując cyrylicę. Jednakże w szkołach i na uniwersytetach tego kraju nauczanie odbywało się w języku uzbeckim, przy użyciu alfabetu łacińskiego.

Strona internetowa pisma kun.uz („kun” po uzbecku to dzień)
W Uzbekistanie około jedna trzecia populacji (głównie starsze pokolenie, a zwłaszcza uzbecka inteligencja) preferuje cyrylicę, a niemal wszyscy młodzi ludzie czytają i piszą zarówno cyrylicą jak i alfabetem łacińskim. Młodzi najchętniej też przechodzą na alfabet łaciński. W istocie rzeczy, w Uzbekistanie współistnieją dwa systemy – łaciński i cyrylica. Dla mediów oznacza to konieczność stosowania dwóch alfabetów, a zazwyczaj też dodatkowo języka rosyjskiego.
Można jednak spodziewać się, że w miarę dorastania pokoleń stosujących alfabet łaciński, to właśnie on będzie w coraz większym stopniu dominować. Kluczowe pytanie brzmi: czy i kiedy media uzbeckie w ogóle zrezygnują z cyrylicy? Odpowiedź może być wyłącznie hipotezą, a najbardziej prawdopodobne jest – że musi upłynąć co najmniej kilkadziesiąt lat.