EM poleca (#8) Khan Academy

Polecaliśmy już na blogu ciekawe książki i filmy – pora na coś innego. Tym razem chciałbym zachęcić czytelników do przyjrzenia się zasobom sieciowym Khan Academy. Cóż to takiego? Jest to ogólnoświatowa organizacja, która prowadzi szeroko rozumianą edukację. Założył ją Salman (Sal) Khan (nie mylić z indyjskim aktorem!), absolwent MIT i Harvardu, który po latach pracy w finansach odnalazł się jako edukator, a nawet, można powiedzieć, wizjoner edukacji. Zaczął od nagrywania filmów na YouTube, ale dość szybko uznał, że jest to ciut za mało.

Salman (Sal) Khan
źródło: Wikipedia, licencja: CC BY SA 2.0

Dziś Akademia Khana jest bardzo rozpowszechnionym źródłem naprawdę solidnej wiedzy – i to wiedzy dla każdego: od kilkulatka / przedszkolaka do studenta. Projekt ma na świecie ponad 8 mln subskrybentów, a filmy wyświetlono już ponad dwa miliardy(!) razy.
Na pewno coś ciekawego znajdą tam też ci, którzy chcą sobie odświeżyć wiedzę albo nauczyć czegoś nowego. Bazą wiedzy są filmy umieszczane na YouTube, ale dość szybko zostało to obudowane w formie portalu. Znajdziemy na nim nie tylko ćwiczenia pomagające w zrozumieniu materiału, ale też np. wskazówki praktyczne dla nauczycieli. Tematyka? Bardzo różnorodna. Począwszy od szeroko rozbudowanej matematyki (są nawet równania różniczkowe czy statystyka) przez przedmioty ścisłe (fizyka i chemia, ale też bardzo ciekawa kosmologia i astronomia), mikro- i makroekonomia, historia sztuki, programowanie, muzyka itd. W zasadzie dla każdego coś miłego.

Aby uatrakcyjnić proces uczenia, kursant w czasie nauki zarabia tzw. punkty energii oraz odznaki (badges). Te są skierowane raczej do młodszych, którzy uwielbiają takie metody dopingowe, podobnie jak w grach.
Co więcej, od niedawna mamy też możliwość skorzystania z chatbota o nazwie Khanmigo, będącego ściśle związanym z technologią GPT-4, czyli – mówiąc skrótowo – sztuczną inteligencją. Możemy więc powiedzieć, że każdy ma indywidualnego tutora. Darmowego, a przede wszystkim zawsze cierpliwego.

No dobrze, ale… to USA i język angielski. HA! A właśnie nie tylko. I tu trzeba wspomnieć o niesamowitej postaci fizyka, prof. Lecha Mankiewicza, dyrektora Centrum Fizyki Teoretycznej PAN i zapalonego edukatora, który fantastycznie zaraża swoją pasją młodych. To wokół jego osoby zgromadzili się entuzjaści Khan Academy i zaczęli tłumaczyć zawartość merytoryczną na język polski. Dziś mamy tu imponujące 4 tys. zlokalizowanych filmów i ponad 100 tys. subskrybentów polskiego kanału YouTube Khan Academy. Warto wspomnieć, że za całą ideą polskiej wersji akademii stoi fundacja Edukacja dla Przyszłości. Jej hasło brzmi: „Nauka to nie nuda”.
Nie muszę chyba dodawać, że zarówno w angielskiej, jak też każdej innej wersji językowej Khan Academy, dostęp do wszystkiego jest absolutnie bezpłatny. Wystarczy tylko chcieć.

Serdecznie polecam – uczniom, nauczycielom (znajdziecie inspirację) i wszystkim zainteresowanym!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *