Reguła Pareta, czyli o proporcji 80/20

Źródło: https://asana.com/pl/resources/pareto-principle-80-20-rule (podpis spolszczony)

Proporcje rządzą światem. To takie marzenie harmoniczne matematyków, muzyków i pięknoduchów. Jednak coś w tym jest. Złota proporcja, inaczej złoty podział, boska proporcja, środek Fidiasza… Zaraz, zaraz, miało być o proporcji 80/20 zwanej regułą Pareta. Partenon na Akropolu poczeka…

Reguła Pareta (Pareto principle, Pareto rule) mówi, że 80% konsekwencji pochodzi z 20% przyczyn, a pozostałe 20% konsekwencji ma źródło w pozostałych 80% przyczyn. Wszyscy się z tym spotkaliśmy, nie zdając sobie sprawy z tego, że to jakaś zasada, reguła, prawo. Wiadomo: na początku idzie dobrze, aż za dobrze, ale gdzieś od 3/4 zaczyna być pod górkę, coraz bardziej stromo.

Często źle interpretujemy tę zasadę, nadając ważność tylko 20% a pozostałe 80% traktujemy jako nieważne. Nie jest to właściwe podejście gdyż reguły Pareta nie można stosować jak wisienki na torcie, jak gratisu dodawanego do produktu. Jeśli wykonamy tylko dwudziestoprocentowy wycinek planowanej pracy to reguła Pareta obejmie swoją mocą tylko ten wycinek. Rozkład statystyczny stojący za regułą Pareta jest ciągły, występują na nim wartości pośrednie a granica 20% jest granicą umowną. Regułę Pareta powinniśmy traktować jako pewnego rodzaju przykazanie, a nie matematyczną formułę. Matematycznych podstaw Reguły Pareta należy szukać w rozkładzie potęgowym.

Skąd wzięła się ta proporcja i dlaczego jest tak powszechna i sprawdzalna, jak prawo Moore’a w mikroelektronice dotyczące postępu w mocy obliczeniowej procesorów?

Historia
Włoski socjolog i ekonomista Villfredo Pareto w 1906 roku zauważył, a później opisał w swojej pierwszej pracy, Cours d’économie politique, że około 80% gruntów w Królestwie Włoch należy do 20% ludności.

Vilfredo Pareto, Wikimedia Commons, public domain

Za odkryciem i sformułowaniem tej zasady przez Villfreda Pareta stoi, jak to często bywa, anegdota. Pareto zauważył, że za 80% plonów grochu w jego ogrodzie odpowiada 20% strąków. Będąc ekonomistą, Pareto rozszerzył to spostrzeżenie na makroekomię, wykazując, że 80% bogactwa we Włoszech należy do 20% populacji.

Śladem Pareta poszedł dr Joseph Juran. Ten specjalista od zarządzania operacyjnego zastosował regułę do zarządzania jakością, konkretnie do kontroli jakości. Dostrzegł, że skupiając się na 20% problemów produkcyjnych można usunąć 80% wad produktów. On też jest autorem nazwy tej zależności. Juran opisał swoje zalecenia dotyczące kontroli jakości w książce Quality Control Handbook, w której streścił sedno reguły Pareta w haśle vital few and trivial many, co można przetłumaczyć na “niewiele istotnych i mnóstwo trywialnych”. Anegdotyczna reguła wzięta „ze strąków grochu” pozwoliła poważnym przedsiębiorstwom osiągnąć znaczące zyski finansowe. Koncentrując się na zaledwie 20% problemów firmy mogą znacząco podnieść jakość swoich produktów.

Reguła Pareta nie doczekała się wielu ścisłych analiz naukowych, jednakże na każdym właściwie kroku można się spotkać z jej praktyczną przydatnością, od przykładów anegdotycznych a nawet śmiesznych aż do, jak wspomniałem wyżej, dużych oszczędności finansowych w przedsiębiorstwach.

Zejdźmy trochę z obłoków

Reguła Pareta jest ogólną zasadą mówiącą, że większość efektów działań rozkłada się nierównomiernie w stosunku do samych działań. To obserwacja a nie prawo, więc w praktyce 20% wcale nie musi oznaczać równo 20% a 80% osiemdziesięciu procent. Oczywiście, skrótowo można powiedzieć, że:
– 20% wkładu tworzy 80% wyniku
– 20% pracowników wytwarza 80% rezultatu
– 20% klientów generuje 80% przychodów
– 20% błędów powoduje 80% awarii
– 20% funkcji powoduje 80% użycia
– 20% ubrań nosimy przez 80% czasu
– naprawa 20% najczęściej zgłaszanych błędów w oprogramowaniu eliminuje 80% powiązanych błędów i awarii.
I tak dalej…
Życie nie jest sprawiedliwe a większość bonusów w życiu (nagroda, wynik) nie jest rozdzielana równomiernie. I tę właśnie empiryczną zależność odkrył Pareto.
Pewną ilustracją niech będzie poniższy wykres pokazujący idealny „świat sprawiedliwy” (czerwona linia) i niesprawiedliwy „świat Pareta” (zielona linia), gdzie na osi X prezentowane są nakłady a na osi Y wyniki.

Źródło: https://betterexplained.com/articles/understanding-the-pareto-principle-the-8020-rule/

Reguła Pareta a inwestowanie

Regułę można zastosować do tworzenia portfela inwestycyjnego w celu minimalizacji ryzyka i maksymalizacji efektywności inwestowania. Należy alokację środków rozłożyć w proporcji 80/20 tak, aby zainwestować 80% środków w akcje/fundusze o niskim ryzyku inwestycyjnym a pozostałe 20% w walory bardziej opłacalne ale też bardziej ryzykowne. Oczywiście nie należy tego traktować jako automatu do zarabiania pieniędzy i monitorować swój portfel, ale reguła Pareta w tym przypadku powinna się sprawdzić.

Reguła Pareta a bezpieczeństwo publiczne

Analizując dane o zgonach okazało się, że 80% zgonów w Stanach Zjednoczonych jest spowodowanych ok. 20% przyczyn. W praktyce oznacza to, że skupienie się na niewielkim procencie przyczyn zgonów może spowodować drastyczne ograniczenie liczby zgonów. Organizacje zajmujące się ochroną zdrowia już zaczęły się interesować tą prawidłowością w nadziei na poprawienie efektywności swoich działań.

Reguła Pareta a nasiadówki biznesowe

20% czasu trwania spotkania biznesowego przynosi 80% efektów, reszta czasu jest marnowana na zapoznawanie się z materiałami, omówienia ogólne tematów, które wszyscy znają, jałowe spory, rozmowy prywatne. Wystarczy udostępnić istotne dla spotkania materiały i analizy przed spotkaniem i zobowiązać uczestników do gruntownego zapoznania się z nimi aby znacząco skrócić spotkanie, nic przy tym nie tracąc z jego efektywności.

Reguła Pareta a stawki ubezpieczeniowe

20% kierowców powoduje 80% wypadków. Zastosowanie reguły Pareta pozwala dopasować składki do kierowców z różnych grup ryzyka na podstawie różnych kryteriów, m.in. wieku, doświadczenia, predyspozycji zdrowotnych. Korzyści ze stosowania reguły Pareta są oczywiste, zarówno dla firmy ubezpieczeniowej jak też doświadczonych kierowców.

Zastosowanie analizy Pareta w praktyce

Praktyczne zastosowanie reguły Pareta nie jest trudne. Wystarczy zebrać dane do tabeli, posortować odpowiednio i utworzyć wykres, tzw. diagram Pareta. Diagram jest na tyle przejrzysty, że niejako automatycznie podpowiada, które zagadnienia są priorytetowe, a które można odłożyć na później. Poniższy przykład dotyczy analizy błędów popełnianych w formularzach zamówień i pochodzi ze strony https://www.juran.com/blog/a-guide-to-the-pareto-principle-80-20-rule-pareto-analysis/.

Tabela analizy Pareta, źródło: https://www.juran.com/blog/a-guide-to-the-pareto-principle-80-20-rule-pareto-analysis/

Na podstawie danych z tabeli należy utworzyć diagram Pareta:

Diagram Pareta błędów w formularzach zamówień. Źródło: https://www.juran.com/blog/a-guide-to-the-pareto-principle-80-20-rule-pareto-analysis/

Dane są posortowane w kolejności malejącej liczby błędów w poszczególnych rubrykach formularza. Wykres słupkowy pokazuje jednostkowe liczby błędów a pomarańczowa linia to jest skumulowana liczba błędów. Podział na dwa obszary: Vital Few i Useful Many (nieprzypadkowa zbieżność z hasłem Josepha Jurana „vital few trivial many” ) jest kluczowy i należy go dokonać na podstawie nachylenia wykresu skumulowanego, w miejscu, gdzie jego stromość nagle łagodnieje. Zazwyczaj dzieje się to w okolicach Paretowych 80%. I voila, robota analityczna wykonana.

Impact Factor a Reguła Pareta

Na zakończenie chciałbym napisać o pewnym sporze. Otóż istnieje w świecie nauki tzw. Impact Factor (IF) czyli współczynnik „wpływowości” czasopisma na rozwój nauki. Oblicza się go jako stosunek liczby cytowań artykułów publikowanych w danym czasopiśmie do liczby artykułów w tym czasopiśmie ogółem. Czynnik ten miał, w założeniu, podpowiadać bibliotekarzom, które czasopisma prenumerować aby osiągnąć jak najwyższą jakość treści w zasobach biblioteki. Idea w zasadzie słuszna, ale prowadząca do dyskryminacji mniej prestiżowych czasopism i pogłębiająca nierówności w propagacji wiedzy. Łatwo domyślić się, że „maczała w tym palce” reguła Pareta z jej punktem odcięcia i podziałem na vital few i trivial many. Z tym poglądem, promowanym przez zwolenników Pareta, nie zgodził się Jose Ortega y Gasset, którego zdaniem postęp naukowy jest dziełem większości badaczy, a każdy z nich wnosi niewielki wkład sumujący się w wielki postęp.

Temat wszechwładzy wskaźnika Impact Factor nie jest banalny i zaściankowy, ponieważ spór rozciągnął się również na ocenę naukowców. Ocenę „jakości” naukowca tylko na podstawie czynnika IF, który nie zauważa różnic w cytowaniach dla różnych dziedzin nauki uważa się za niesprawiedliwą. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie: https://www.sprawynauki.edu.pl/archiwum/dzialy-wyd-elektron/284-naukowa-agora-el/2683-boek-miary-naukowcow.

Jak widać, regułę Pareta można stosować w wielu dziedzinach, nawet bardzo odległych. Jej szczególną przydatność można zauważyć w zarządzaniu projektami, marketingu, sprzedaży, kontroli jakości (dr Joseph Jouran, wspomniany wyżej), procesach decyzyjnych, negocjacjach. Można powiedzieć, że jest jednym z elementów filozofii biznesu. Aby zacząć ją stosować, należy przeprowadzić analizę jej przydatności w konkretnym zastosowaniu. Wiąże się to z zebraniem danych i ich analizą ilościową. Może się bowiem okazać, że w tym akurat przypadku reguła Pareta będzie regułą 90/10 albo 70/30, a nie klasyczną proporcją 80/20. Ale w dalszym ciągu będzie to reguła Pareta. Stosujmy ją więc, jest praktyczna, przydatna i niesamowicie opłacalna.

Jeśli artykuł podobał się i chciałbyś/chciałabyś go polecić, możesz to zrobić tu:

https://wykop.pl/link/7113863/regula-pareta-czyli-o-proporcji-80-20

2 thoughts on “Reguła Pareta, czyli o proporcji 80/20

  1. Rozkład normalny odkrył 200 lat wcześniej Abraham de Moivre. Jedno standardowe odchylenie wydaje się być dobrym początkiem w optymalizowaniu, jednak nie warto popadać w skrajności. Ponad 90% firm, które wprowadziły 6 sigma wypadło z listy top500.

    1
  2. Chciałbym wejść w polemikę z częścią twierdzeń z wpisu – niezbyt się z nim zgadzam.

    Po pierwsze, stwierdzenie że „proporcje rządzą światem” jest zupełnie odwrotne do rzeczywistości. Świat się rządzi prawami fizyki, a ewentualne obserwacje efektów ich działań można opisać za pomocą proporcji. Ale zakładam, że to skrót myślowy i autor to oczywiście wie.

    Większy problem mam z częścią zatytułowaną „Zejdźmy trochę z obłoków”. Reguła Pareta jest opisana jako obserwacja, że „życie nie jest sprawiedliwe” i że 80% włożonego wysiłku odpowiada za 20% wyników (i odwrotnie). W porządku, tylko że nie ma tu żadnej „zależności matematycznej”, bo to, co nam do tej tezy pasuje możemy sobie wybrać losowo. Na przykład, jeśli powiedziałbym że „za 80% masy wody w szklance odpowiada 20% cząsteczek H2O, a za pozostałe 20% odpowiada reszta”, byłoby to słusznie wyśmiane. Kto decyduje, w jakich sytuacjach reguła Pareta ma zastosowanie? Czy można jej użyć do przewidzenia czegokolwiek? Nie wydaje mi się. Co jest wkładem, a co wynikiem? Przecież to tylko abstrakcyjne pojęcia, które definiujemy w zależności od kontekstu.

    Zasugerowane też jest, że regułę Pareta warto stosować, ale tylko wtedy, gdy „zanalizuje się jej przydatność”.
    Przykładem przydatności reguły ma być analiza liczby błędów w poszczególnych zamówieniach. OK, tylko że zastosowanie tej „reguły” zupełnie nic nie daje, oprócz możliwości narysowania ładnie rosnącej linii na wykresie. Równie dobrze można by sprawdzić, ile błędów jest w poszczególnych zamówieniach i skupić się na tych, w których proporcja błędów jest najwyższa (powyżej jakiegoś poziomu). Postawienie granicy wysiłku w miejscu wypłaszczania krzywej jest zupełnie arbitralne. Co więcej, po wprowadzeniu zmian można nakreślić nową krzywą. Więc znów, granica wysiłku jest arbitralna.

    Jeśli arbitralnie możemy sobie wybrać, do czego stosować tę regułę to zastosujmy ją też do tych 20% wkładu dającego 80% rezultatów. Wynikałoby z tego, że tylko 4% pełnego wkładu (0.2 x 0.2) odpowiada za 64% pełnego rezultatu. A jeśli byłaby to akurat reguła 90/10 to tylko 1% wkładu odpowiadałby za 81% rezultatu. Idę tutaj po prostu za logiką ciągu potęgowego; oczywiście nie jest to prawdopodobnie intencją autora wpisu, lecz chciałbym tym pokazać tylko, że jeśli bardzo chcemy, możemy nagiąć tę regułę, aby pokazać cokolwiek – albo nagiąć cokolwiek, żeby do niej pasowało.

    Najbardziej jednak nie podoba mi się to, że reguła Pareta jest narzędziem politycznym, używanym w celu usprawiedliwiania istniejącego porządku. Jest opisywana jako „odkryta” przez Pareta. „20% ludzi ma 80% bogactwa” widnieje często jako przykład zastosowania tej reguły – nawet sam Pareto jej w ten sposób użył! Myślę, że z tego powodu była tak spopularyzowana wśród klasycznych ekonomistów. Warto byłoby to mieć na uwadze, zanim zacznie się spoglądać na świat przez jej pryzmat. „Tak jest i zawsze będzie, bo tak mówi rozkład potęgowy”. Może jednak warto spojrzeć na nią krytycznie, zanim napisze się, że „życie nie jest sprawiedliwe”?

    Skonkluduję komentarz odwrotnie, niż autor: myślę że nie warto stosować reguły Pareta, bo:
    1) nie jest praktyczna – nie trzeba robić analizy Pareta, aby rozpoznać np. niedociągnięcia
    2) nie jest przydatna – nie da się za jej pomocą niczego przewidzieć
    3) nie jest opłacalna (dla większości ludzi) – sposobów na inwestowanie jest wiele i trudno mówić o tym, żeby jakakolwiek „reguła” działała.
    Jest za to prawdopodobnie opłacalna dla ludzi, którzy wywindowali ją na piedestał nauk ekonomicznych.
    3)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *