a hemoroidy, czyli co kiedyś polecano pacjentom
Obiecałam kiedyś na Twitterze, że wybiorę dla czytelników najciekawsze kąski (pun intended) ze słynnego dokumentu odkrytego w 1873 roku przez Georga Ebersa, który zakupił go na targu. Jego powstanie datuje się na najpóźniej 1550 r. p.n.e. i do dzisiaj stanowi on źródło anegdot, ale też pozwala nam zauważyć, że pacjenci w starożytnym Egipcie mieli przypadłości podobne współczesnym. Z kolei lekarze zajmowali się wszelkimi problemami zdrowotnymi skrupulatnie, kategoryzując je i opisując starannie na potrzeby przyszłych pokoleń.
Wśród zalecanych na przykład w leczeniu hemoroidów specyfików znajdziemy leki stosowane w „schładzaniu odbytu”, czyli po prostu, mówiąc dzisiejszym językiem, w łagodzeniu stanu zapalnego.
Należą do nich wyciągi z cebuli (!), mysie ogony, miód, czopki na bazie tłuszczu antylopy czy też preparaty z drożdży winnych. Odważnym aplikowano mieszankę opisaną poniżej: gęsie jajo zmieszane z wnętrznościami gęsi i nałożone na okolicę odbytu.

[…] Część 1, Część 2. […]
[…] Część 1, część 2, część 3, część 4 […]